Wyniki badania pt. „Zaufanie do polityków w listopadzie" Centrum Badania Opinii Społecznej opublikowało kilka dni temu. Według CBOS Adam Bodnar cieszy się zaufaniem 15 proc. badanych, 7 proc. mu nie ufa. Badanie przeprowadzono metodą wywiadów bezpośrednich w dniach 2-12 listopada 2017 roku na reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski liczącej 1016 osób.
W liście do dyrektor Fundacji CBOS Mirosławy Grabowskiej Adam Bodnar wyraził zdziwienie, że jego nazwisko zostało umieszczone wśród osób zajmujących się zawodowo polityką.
- Pozwolę sobie zauważyć – napisał RPO – że wielokrotnie publicznie podkreślałem, iż nigdy nie należałem do partii politycznej, nie ubiegałem się i nie ubiegam o stanowisko polityczne, nie zabiegam o elektorat oraz nie prowadzę kampanii politycznej. Umieszczenie mnie na liście polityków wydaje mi się nie tylko niewłaściwe, ale i wprowadzające w błąd opinię publiczną, utrudniające realizację mojej misji jako RPO.
Zdaniem Adama Bodnara, piastowana przez niego funkcja Rzecznika Praw Obywatelskich należy do innej kategorii osób publicznych niż politycy, porównywalna jest raczej z takimi instytucjami jak NIK, GUS, IPN, NBP, SN, TK, czy choćby inni rzecznicy np. Rzecznik Praw Dziecka.
- Obawiam się też, że same badania mogą mieć defekt naukowy. Respondentom bowiem przedstawiono w pytaniu zamkniętą listę polity ków, nie informując, że jedno z nazwisk nie spełnia tych samych kryteriów co pozostałe - twierdzi Rzecznik.