W dzisiejszym wyroku Trybunał Trybunał przypomniał swoje wcześniejsze orzecznictwo, zgodnie z którym pojęcie „publicznego udostępniania" wymaga zindywidualizowanej oceny, która powinna uwzględniać wiele uzupełniających się czynników. Wśród tych czynników w pierwszej kolejności należy w szczególności wymienić zamierzony charakter działania. Użytkownik dokonuje zatem czynności udostępnienia, gdy podejmuje działania w celu udzielenia swoim klientom dostępu do utworu chronionego, mając pełną świadomość konsekwencji tych działań. W dalszej kolejności pojęcie „publiczności" dotyczy nieokreślonej liczby potencjalnych odbiorców i zakłada dodatkowo dość znaczną liczbę osób. Następnie istotny jest zarobkowy charakter publicznego udostępniania.
Trybunał uściślił, że jego wcześniejsze orzecznictwo dotyczyło jedynie umieszczenia hiperłączy odsyłających do utworów, które zostały swobodnie udostępnione w innej witrynie internetowej za zgodą podmiotu praw autorskich i że z tego orzecznictwa nie można zatem wywodzić, iż umieszczenie takich linków jest co do zasady wyłączone z pojęcia „publicznego udostępniania", gdy sporne utwory zostały opublikowane w innej witrynie bez zezwolenia podmiotu praw autorskich.
W wyroku podkreślono, że Internet ma szczególne znaczenie dla wolności wypowiedzi i informacji i że hiperłącza przyczyniają się do prawidłowego funkcjonowania Internetu oraz do wymiany opinii i informacji. Ponadto przyznał, że trudne, w szczególności dla podmiotów indywidualnych, które zamierzają umieścić takie linki, może okazać się sprawdzenie, czy chodzi o utwory chronione, a także w danym przypadku, czy podmioty praw autorskich związanych z tymi utworami zezwoliły na ich publikację w Internecie.
Trybunał orzekł, że dla celów zindywidualizowanej oceny istnienia „publicznego udostępniania", należy – gdy umieszczenie hiperłącza odsyłającego do utworu swobodnie dostępnego w innej witrynie internetowej zostało dokonane przez osobę, która, czyniąc to, nie działała w celu zarobkowym – uwzględnić okoliczność, że osoba ta nie wie i nie może racjonalnie wiedzieć, iż ten utwór został opublikowany w Internecie bez zezwolenia podmiotu praw autorskich. Taka osoba nie działa bowiem co do zasady z pełną świadomością skutków swojego zachowania mającego na celu umożliwienie klientom dostępu do utworu bezprawnie opublikowanego w Internecie.
Gdy zostanie natomiast ustalone, że taka osoba wiedziała lub powinna była wiedzieć, iż hiperłącze, które zamieściła, umożliwia dostęp do utworu opublikowanego bezprawnie – na przykład ze względu na fakt, że została o tym uprzedzona przez podmioty praw autorskich – udostępnienie tego linku stanowi „publiczne udostępnianie". Podobnie jest w sytuacji, gdy ten link umożliwia użytkownikom obejście ograniczeń zastosowanych w witrynie, w której znajduje się utwór chroniony, w celu ograniczenia dostępu publiczności jedynie dla klientów tejże witryny.
Co więcej, gdy umieszczenie hiperłącza zostaje dokonane w celu zarobkowym, można oczekiwać od podmiotu dokonującego takiego umieszczenia, że przeprowadzi on niezbędne weryfikacje, aby upewnić się, że dany utwór nie został opublikowany bezprawnie. W konsekwencji można domniemywać, iż to umieszczenie zostało dokonane z pełną świadomością chronionego charakteru wspomnianego utworu i ewentualnego braku zgody podmiotu praw autorskich na publikację w Internecie. W tych okolicznościach, i jeżeli to wzruszalne domniemanie nie zostanie obalone, czynność polegająca na umieszczeniu hiperłącza odsyłającego do utworu bezprawnie opublikowanego w Internecie stanowi „publiczne udostępnianie".