Polska oferta dla Polaków wracających z Wielkiej Brytanii

Wicepremier Mateusz Morawiecki twierdzi, że nasz kraj będzie mógł wkrótce zaoferować co najmniej 100 tys. atrakcyjnych miejsc pracy dla fachowców i specjalistów, które powinny przyciągnąć Polaków studiujących i pracujących na Wyspach.

Aktualizacja: 05.03.2017 09:17 Publikacja: 05.03.2017 07:53

Ministerstwo Rozwoju w odpowiedzi na interpelację poselską poinformowało przed tygodniem, że spodzie

Ministerstwo Rozwoju w odpowiedzi na interpelację poselską poinformowało przed tygodniem, że spodziewa się powrotu ok. 100-200 tys. Polaków z Wielkiej Brytanii.

Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek

Ministerstwo Rozwoju w odpowiedzi na interpelację poselską poinformowało przed tygodniem, że spodziewa się powrotu ok. 100-200 tys. Polaków z Wielkiej Brytanii. Skąd te liczby? Wyjaśnił to wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki na spotkaniu z polskimi dziennikarzami podczas sobotniego Polish Economic Forum w Londynie. Poinformował, że są to szacunki wynikające przede wszystkim z popytu na pracę w kraju, w tym nowych miejsc pracy dla specjalistów i fachowców.

- W tym roku utworzymy ok. 30 tys. miejsc pracy w sektorze zaawansowanych usług dla biznesu a poziom popytu na pracę rosnący w różnych obszarach i branżach jest widoczny gołym okiem – mówił Morawiecki. Według niego, na przyspieszenie tempa przyrostu miejsc pracy w usługach dla biznesu wpłynie Brexit, który skłonił wiele firm z londyńskiego City do planów przeniesienia części biznesu na kontynent. W tym do Polski, gdzie coraz więcej globalnych instytucji finansowych lokuje i rozwija swoje centra usług.

Jak ocenia Morawiecki, w branży motoryzacyjnej będzie potrzebnych kolejne kilkanaście tysięcy pracowników, przybywa też miejsc pracy w branży meblarskiej, spożywczej oraz w przemyśle stoczniowym, który przyciąga już setki polskich fachowców wracających z Norwegii i Niemiec. - Jesteśmy przekonani, że dla specjalistów, którzy kończą studia w Wielkiej Brytanii, będzie w Polsce co najmniej 100 tys. miejsc pracy- twierdzi wicepremier, minister rozwoju i finansów. Ta liczba pokazuje jednak skalę krajowego popytu na pracowników a nie podaż, czyli gotowość do powrotu do Polski.

- Regularnie przyjeżdżam do Wielkiej Brytanii i zachęcam Polaków by wracali, by pomyśleli o ogromnych możliwościach w kraju. To wszystko, co mogę zrobić. Zmusić nikogo nie możemy- mówił wicepremier.

Co z pojawiającymi się wcześniej pomysłami specjalnych zachęt, np. ulg na założenie biznesu dla powracających Polaków? Zdaniem Morawieckiego, z tym może być problem i to wcale nie finansowy a społeczny.- Teoretycznie moglibyśmy oferować takie ulgi, ale nie chcemy doprowadzić do konfliktu społecznego, gdyż ktoś, kto został w kraju i założył małą firmę płaci podatki a ten, kto wrócił płaci obniżone stawki. Dlatego też dla wszystkich spółek prawa handlowe obniżyliśmy podatek do 15 proc, co jest pewna zachęta dla małych firm – zaznaczał wicepremier. Jak dodał, rząd pracuje też nad małą działalnością gospodarczą – a konkretnie zwolnieniem jej z płatności ZUS i podatku do czasu osiągnięcia np. określonych miesięcznych dochodów. Pracuje też nad zwiększeniem ulgi na amortyzację środków trwałych, która od stycznia wynosi 100 tys. zł.

Powrotom powinien sprzyjać także wzrost wynagrodzeń. Sprawia on, ze różnice płacowe między Polską i Zachodem maleją, co może też zwiększyć atrakcyjność naszego kraju dla imigrantów zarobkowych ze Wschodu. Rząd zaczął niedawno prace nad polityką imigracyjną. Wicepremier Morawiecki podkreślił, że przed miesiącem, na Komitecie Ekonomicznym Rady Ministrów, powstał specjalny zespół pod przewodnictwem wiceministra rozwoju, Jerzego Kwiecińskiego, który wraz z wiceministrem pracy, Bartoszem Marczukiem, ma opracować politykę imigracyjną pod kątem rynku pracy - w tym systemu zachęt do przyjazdu i pozostania w Polsce dla osób, które chcą u nas pracować. Taka polityka imigracyjna powinna powstać w ciągu dwóch miesięcy.

-Anita Błaszczak z Londynu

Partnerem Strategicznym Polish Economic Forum na London School of Economics jest BCG. A portal rp.pl jest jego medialnym patronem.

Ministerstwo Rozwoju w odpowiedzi na interpelację poselską poinformowało przed tygodniem, że spodziewa się powrotu ok. 100-200 tys. Polaków z Wielkiej Brytanii. Skąd te liczby? Wyjaśnił to wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki na spotkaniu z polskimi dziennikarzami podczas sobotniego Polish Economic Forum w Londynie. Poinformował, że są to szacunki wynikające przede wszystkim z popytu na pracę w kraju, w tym nowych miejsc pracy dla specjalistów i fachowców.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Praca
Rząd odpowiada na plany masowych zwolnień w firmach. 50 mln zł wsparcia
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca
Trudno dzisiaj zagonić pracownika do biura. Szczególnie w piątek
Praca
Tego powinni się uczyć przyszli menedżerowie AI
Praca
Depresja pracowników kosztuje firmy miliardy złotych. Straty są coraz większe
Praca
Rekordowa liczba studenckich staży w Programie Kariera