Takiego obrazka nie było od dawna – przynajmniej publicznie. Prezes PiS Jarosław Kaczyński, premier Mateusz Morawiecki oraz liderzy Porozumienia i Solidarnej Polski wspólnie pojawili się w jednym miejscu i czasie. Podpisali nawet specjalną deklarację polityczną dotyczącą Polskiego Ładu. W prezentacji wzięła też udział marszałek Sejmu Elżbieta Witek. „W jedności siła. Głęboko wierzymy, że wspólnym wysiłkiem, wyrastającym z założeń Polskiego Ładu zbudujemy polskie państwo dobrobytu" – zapisano w preambule dokumentu.
Politycy PiS, z którymi rozmawialiśmy, liczą, że podpisanie deklaracji oraz prezentacja programu Polski Ład uspokoją sytuację wewnętrzną w Zjednoczonej Prawicy – zwłaszcza że był pierwotnie prezentowany tylko jako program PiS. Później dopiero ustalono formułę, w której w trakcie jego prezentacji wystąpią też Jarosław Gowin i Zbigniew Ziobro.
Co więcej, prezes PiS Jarosław Kaczyński zaznaczył w sobotę dość niespodziewanie, że liczy na to, iż Zjednoczona Prawica się powiększy. Od kilku tygodni trwają bowiem rozmowy ze środowiskiem Pawła Kukiza – m.in. w ramach poszukiwania poparcia dla Polskiego Ładu – i słowa prezesa PiS zostały odebrane jako kierowane właśnie pod adresem grupy Kukiza.
Wyjście z pandemii
Konwencja odbyła się w formie nietypowej dla PiS – bez udziału publiczności. Sztabowcy postawili zamiast tego na nowoczesną formę i oprawę, z licznymi infografikami pokazującymi kolejne elementy programu. Forma była wymuszona pandemią. O stopniowym wychodzeniu z niej mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński. Ostrzegł jednak przed nadmiernym optymizmem. – Ciągle musimy zdawać sobie sprawę z tego, że bez dogaszenia pandemii, jeśli ona będzie dalej się szerzyć, wybuchać jak ognisko, to wszystkie plany nie będą miały sensu – zaznaczył.
Kaczyński akcentował też, że Polski Ład ma umożliwić Polakom takie życie jak na Zachodzie, ale jest oparty na tradycyjnych wartościach. – Polska musi być Polską. Polska musi być krajem głęboko osadzonym w naszej tradycji – podkreślał.