Cieszyński w ostatnim czasie był zastępcą prezydenta Chełma. Wcześniej pełnił funkcję wiceministra zdrowia w czasie, gdy resortem kierował Łukasz Szumowski. W środę rzecznik rządu poinformował, że Cieszyński został powołany na stanowisko sekretarza stanu odpowiedzialnego za informatyzację.
Dowiedz się więcej: Janusz Cieszyński wraca do rządu Morawieckiego
Cieszyński odpowiadał za podpisanie umowy na ponad 1200 respiratorów z firmą E&K, która według części mediów miała należeć do handlarza bronią. Wpłacono za nie 154 mln zł zaliczki. Firma z umowy się nie wywiązała, dostarczając zaledwie 200 sztuk respiratorów. Stowarzyszenie Watchdog Polska ujawniło dokumenty wskazujące, że dostarczony sprzęt był wadliwy i brakowało w nim wyposażenia.
- Premier Morawiecki powołał pana Cieszyńskiego do rządu, natomiast my powołamy go na świadka podczas posiedzenia komisji śledczej, jako pierwszego świadka, żeby odpowiedział za to wszystko - zapowiedział w TVN24 Dariusz Joński.
- Były takie rządy, że minister za to, że zegarka nie wpisał do oświadczenia majątkowego, wylatywał z tego rządu. Tutaj mamy wagony zegarków i nikt ich nie rozlicza - zauważył poseł Koalicji Obywatelskiej, nawiązując podania się do dymisji w 2013 roku Sławomira Nowaka, ówczesnego ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej. Nowak zrezygnował po tym, jak prokurator generalny poinformował o zamiarze wystąpienia do Sejmu o uchylenie jego immunitetu w celu przedstawienia zarzutów związanych z nieprawidłowościami w oświadczeniach majątkowych.