Jak ustalił "Fakt", lider Porozumienia, zbuntowany były minister nauki Jarosław Gowin przyjechał na Nowogrodzką dziś przed południem i przebywał tam ponad 40 minut.

Rozmawiał z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim i, jak sugeruje dziennik, rozmowa miała być ostatnią szansą na porozumienie w sprawie głosowania nad majowymi wyborami korespondencyjnymi i zajęcie wspólnego stanowiska.

Informator "Faktu", pragnący zachować anonimowość polityk Porozumienia, przypomniał, że Kaczyński wcześniej kilkakrotnie wycofywał się z "niewygodnych decyzji", i wiele wskazuje na to, że i w tym przypadku  tak zrobi i koalicja będzie trwać.

Wczoraj w siedzibie PiS odbyła się wielogodzinna narada, w której uczestniczyli m.in. premier Morawiecki, Jadwiga Emilewicz z Porozumienia i Zbigniew Ziobro z Solidarnej Polski. Znacząca część narady miała być poświęcona stanowisku Jarosława Gowina.

Politycy PiS podkreślają, że w przypadku głosowania posłów Porozumienia przeciwko ustawie, współpraca między obydwiema partiami będzie niemożliwa.