"Aresztowanie naszego ambasadora w Teheranie, bez jakichkolwiek podstaw i wyjaśnień jest rażącym naruszeniem prawa międzynarodowego" - oświadczył minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii  Dominic Raab.

Według informacji "Daily Mail" pretekstem do zatrzymania ambasadora, było oskarżenie o "podburzanie manifestantów w Teheranie", którzy demonstrują na ulicach sprzeciw wobec władz, w związku z zestrzeleniem ukraińskiego samolotu i śmiercią ponad 170 osób.

Ambasador zaprzeczył, jakoby brał udział w manifestacjach. "Wziąłem udział w wydarzeniu, które zostało zaplanowane jako czuwanie po śmierci ofiar tej katastrofy. Opuściłem je, gdy ludzie zaczęli wznosić okrzyki" - wyjaśnił.

Minister Raab zwrócił się do władz irańskich o deeskalację i podjęcie działań dyplomatycznych, a Stany Zjednoczone zażądały, by Iran przeprosił za to aresztowanie.

Ambasador został uwolniony.