Sanders, który w swojej kampanii skupia się na walce z nierównościami w amerykańskim społeczeństwie i z systemem "zmanipulowanym" przez miliarderów, w Iowa podkreślał, że osoby odsiadujące kary więzienia "nadal żyją w amerykańskim społeczeństwie".

- W moim stanie oddzielamy te sprawy. Płacisz cenę (za to co zrobiłeś), popełniłeś przestępstwo, jesteś w więzieniu - mówił Sanders odpowiadając na pytanie jednego z wyborców, czy więźniowie powinni mieć prawo do głosowania w wyborach. - Ale nadal żyjesz w amerykańskim społeczeństwie i masz prawo głosować. Wierzę w to, tak wierzę - dodał senator.

- Sądzę, że jest to absolutnie ten kierunek, w którym należy iść - dodał Sanders.

Jak dotąd - jak pisze amerykański "Newsweek" - żaden z Demokratów ubiegających się o nominację prezydencką nie zaproponował publicznie takiego rozwiązania. Elizabeth Warren, senator z Massachusetts mówiła jedynie o przywracaniu prawa wyborczego skazanym, którzy opuścili już mury więzienia. W Iowa trwa debata na ten temat.

Jak pisze "Newsweek" obecnie w niemal połowie stanów w USA obowiązują przepisy, na mocy których skazany odzyskuje prawa wyborcze dopiero po minięciu pełnego okresu kary, na którą został skazany - nawet jeśli wcześniej opuści więzienie. W dwóch stanach (w tym Iowa) skazany może głosować, jeśli uzyska zgodę od gubernatora. W 15 stanach więźniowie odzyskują prawa wyborcze po wyjściu z więzienia (również warunkowym).