- Co może powiedzieć Morawiecki, który nas zdradził w najgorszym momencie? Kiedy my siedzimy, ledwo piszczymy, to on zakłada Solidarność Walczącą. To jest zdrajca, powinien być podany do sądu. Rozbił Solidarność - powiedział w rozmowie z Onetem Lech Wałęsa.

Czytaj także: Czy Moskwa wpływała na Okrągły Stół?

- Ja na głowie staję, jedność utrzymuję a on zakłada mi Solidarność Walczącą. Nie wracam do tego, to było takie małe, takie liche, zlekceważyliśmy to. Tylko niech nie gra bohatera, on był normalnym zdrajcą. Teraz robi z siebie bohatera, którym nie był - dodaje były prezydent.

- Jeśli jest Solidarność i ona cierpi i jest internowana, a on zakłada Solidarność Walczącą to co to jest? To nie jest zdrada? - pytał Wałęsa. Jego zdaniem Kornel Morawiecki "nie ma honoru" i "nie powinien kandydować na żadne urzędy".

Więcej: Onet.pl