- Nastąpiło zawieszenie broni - mówi nam dobrze poinformowany polityk opozycji o relacjach wewnątrz, w tym i o sytuacji na linii Tusk-Schetyna. Efektem będzie być może lista z udziałem zarówno polityków PO, Nowoczesnej, PSL, części lewicy, jak i być może byłych premierów, jak Leszek Miller. Tusk wystąpi w sensie publicznym jako osoba wspierająca opozycję, ale na podobnej zasadzie jak w ubiegłotygodniowym przemówieniu w Łodzi - inspirując, mobilizując, nadając ton. Jeśli ten projekt się sprawdzi, to droga do szerokiego porozumienia na wybory do Sejmu będzie otwarta.