Prezydent Andrzej Duda w radiowej Jedynce powiedział, że młodzi Polacy podchodzą coraz bardziej świadomie do własnej historii. Przykładem tej zmiany była reakcja na dzisiejsze Święto Wojska Polskiego.
- My dzisiaj chcemy, żeby Polska była silna, wolna, niepodległa, suwerenna, żeby się liczyła, a przede wszystkim, żeby ludziom w Polsce żyło się bezpiecznie i żebyśmy się stawali się społeczeństwem i państwem coraz zamożniejszym - powiedział Andrzej Duda.
- Malkontenci narzekają, że czcimy tylko rocznice naszych klęsk. Powstanie warszawskie, które nie zwyciężyło militarnie, ponieśliśmy ogromne straty. Proszę bardzo - 15 sierpnia to jest święto naszego wielkiego zwycięstwa, wielkiego triumfu - dodał prezydent.
Prezydent mówił także o zagrożeniu militarnym ze strony Rosji. - Niedawno obchodziliśmy rocznicę słynnego wystąpienia pana prezydenta profesora Lecha Kaczyńskiego w Tbilisi w 2008, a to było wystąpienie w obronie Gruzji zaatakowanej przez Rosję - przypomniał.
- Lech Kaczyński wtedy przestrzegał, że jeżeli świat nie stanie i nie powie zdecydowanie „nie” takiemu działaniu, to będzie to zachęta do dalszych działań. Niestety, ponieważ świat nie powiedział wtedy zdecydowanie, twardo „nie” (…) potem mieliśmy w 2014 roku agresję na Ukrainę - dodał.