Obywatele RP do Morawieckiego: Będziesz siedział. Paweł Kasprzak: Zaatakowaliście staruszka szpalerem nienawiści

Okrzyki "zdrajca", "precz z komuną" czy "będziesz siedział" usłyszał Kornel Morawiecki z koła Wolni i Solidarni, gdy wychodził w środę z Sejmu. Przed parlamentem odbywa się demonstracja, której uczestnicy domagają się nowelizacji ustaw o sądach zgodnie z zaleceniami Komisji Europejskiej.

Aktualizacja: 18.07.2018 12:03 Publikacja: 18.07.2018 11:32

Protest pod Sejmem

Protest pod Sejmem

Foto: Fotorzepa/ Michał Kolanko

Organizatorami protestu pod Sejmem są m.in. Obywatele RP, Ogólnopolski Strajk Kobiet i Komitet Obrony Demokracji. Uczestnicy demonstracji mają flagi Polski i Unii Europejskiej, część trzyma także białe róże. Wśród demonstrujących byli m.in. prezydent Gdańska Paweł Adamowicz i Adrian Zandberg z partii Razem, a przed Sejm wyszli do nich posłowie Joanna Schmidt, Joanna Scheuring-Wielgus i Michał Szczerba.

Do manifestacji przygotowała się m.in. Straż Marszałkowska, która "w porozumieniu z policją zdecydowała o dodatkowych środkach ostrożności i bezpieczeństwa w czasie 67. posiedzenia Sejmu". - Ma to bezpośredni związek z planowaną manifestacją oraz zapowiedziami innych działań, mogącymi naruszać przepisy porządkowe - tłumaczył na Twitterze Andrzej Grzegrzółka z Centrum Informacyjnego Sejmu.

"Zakaz Kuchcińskiego nie jest prawem, choćby przez to, że jego rozporządzeniu nie towarzyszą i nie mogą towarzyszyć żadne sankcje. Policjant lub strażnik, siłą egzekwujący ten zakaz, łamie prawo" - komentował w odpowiedzi Paweł Kasprzak z Obywateli RP.

Gdy w środę z Sejmu wychodził poseł Kornel Morawiecki, został zaatakowany przez Obywateli RP. Protestujący krzyczeli m.in. "precz z komuną", "będziesz siedział" i "zdrajca" pod adresem szefa koła Wolni i Solidarni. Jak donosi Klaudiusz Slezak, reporter Polsat News, na miejscu musiała interweniować policja.

Zachowanie demonstrujących skrytykował lider Obywateli RP. - Zaatakowaliście staruszka szpalerem nienawiści. Nie można tego robić! - apelował do demonstrujących Paweł Kasprzak.

Organizatorzy protestu pisali na Facebooku, że przed Sejmem odbędzie się "pokojowy protest i żadnej siły ani agresji nikt z protestujących nie użyje". "Decyzja należy do władz. Albo zaakceptują obywatelski wiec na zakazanej ziemi, albo jawnie, na oczach polskiej i międzynarodowej opinii publicznej podepczą poselskie immunitety" - napisali działacze.

Organizatorami protestu pod Sejmem są m.in. Obywatele RP, Ogólnopolski Strajk Kobiet i Komitet Obrony Demokracji. Uczestnicy demonstracji mają flagi Polski i Unii Europejskiej, część trzyma także białe róże. Wśród demonstrujących byli m.in. prezydent Gdańska Paweł Adamowicz i Adrian Zandberg z partii Razem, a przed Sejm wyszli do nich posłowie Joanna Schmidt, Joanna Scheuring-Wielgus i Michał Szczerba.

Do manifestacji przygotowała się m.in. Straż Marszałkowska, która "w porozumieniu z policją zdecydowała o dodatkowych środkach ostrożności i bezpieczeństwa w czasie 67. posiedzenia Sejmu". - Ma to bezpośredni związek z planowaną manifestacją oraz zapowiedziami innych działań, mogącymi naruszać przepisy porządkowe - tłumaczył na Twitterze Andrzej Grzegrzółka z Centrum Informacyjnego Sejmu.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Nieoficjalnie: Znamy "jedynki" KO w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Są ministrowie
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?
Polityka
Śmiszek: Hyc z rządu do PE? W Brukseli też się ciężko pracuje
Polityka
Szymon Hołownia kontra Julia Przyłębska. "Nie wykonam postanowienia TK"
Polityka
Marta Lempart: Trzecia Droga nie jest demokratycznym ugrupowaniem
Polityka
Sławomir Mentzen: Broń atomowa w Polsce? Nic nie daje. Mamy inny problem