- To jest bardzo brutalny atak na symbol, który jest niezwykle widoczny. To jest symbol, który pokazuje dramat Polski w II wojnie światowej i ludobójstwo, którego dokonali Rosjanie - mówił w TV Republika Antoni Macierewicz o sprawie pomnika katyńskiego w amerykańskim Jersey City, który burmistrz tej miejscowości Steven Fulop chce przenieść w inne miejsce, ponieważ w miejscu, w którym stoi pomnik, ma powstać park.
Zdaniem Macierewicza Fulop "chce zniszczyć ten pomnik". Według byłego szefa MON w sprawie nie chodzi o pieniądze lecz "napiętnowanie i niszczenie Polski".
Poniżej dalsza część artykułu
Macierewicz stwierdził, że sytuacja z Jersey City jest dowodem "narastającej fali antypolskości". – To pokazuje bardzo trudną sytuację polskości na świecie - ocenił.
Próbę przeniesienia pomnika Macierewicz określił mianem "symbolicznego uderzenia w coś dla Polski najświętszego".
Były szef MON jest przekonany, że cała sprawa nie jest związana z doraźnymi korzyściami politycznymi, jakie chce osiągnąć Fulop lecz z "narastaniem fali, która ma uderzyć w polskość".
Macierewicz skrytykował też polityków PO, którzy - jego zdaniem - "zachowują się tak, jakby ten atak był dla nich obojętny".
- Was nie obchodzi, że na naszych oczach chce się zniszczyć pomnik, który jest świadectwem ludobójstwa sowieckiego? – pytał kierując te słowa również do byłych prezydentów których głosów w tej sprawie, jak mówi, też nie słyszał.
×
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.