Takie treści pojawiły się na profilu Muszyńskiego na Facebooku ok. roku temu. W tamtym czasie był on ogólnodostępny, dziś profil oglądać mogą oglądać jedynie osoby należące do znajomych pracownika Biura Edukacji Publicznej IPN.

Za umieszczenie na FB rysunek przedstawiającego powieszonego prezydenta USA Muszyńskiemu groziło w IPN zwolnienie. Ostatecznie zwolniony nie został, a bezpośrednio po całej aferze zmienił status swojego profilu na Facebooku - od tego czasu jest on prywatny, dostępny tylko dla jego znajomych.

Rysunek, o którym mowa, Muszyński miał otrzymać od Adama Gmurczyka, lidera Narodowego Odrodzenia Polski. Był on rozpowszechniany przez NOP i sympatyzujące z nim portale.