Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 29.11.2018 17:39 Publikacja: 30.11.2018 18:00
Z wyjątkiem Lwa Rywina, który został ostatnio zmuszony do założenia elektronicznej bransoletki, bohaterowie afery sprawiają wrażenie, jakby właśnie odzyskiwali utracone wpływy
Foto: PAP
Nadajnik w systemie dozoru elektronicznego wygląda trochę jak zegarek. Umieszcza się go powyżej kostki na nodze lub na przegubie dłoni. Urządzenie cały czas wysyła sygnały, dzięki czemu centrala monitorowania wie, że skazany znajduje się w miejscu odbycia kary. A ma obowiązek znajdować się w nim w ściśle określonych, nakazanych przez sąd godzinach.
Taką elektroniczną bransoletkę musiał założyć słynny producent filmowy Lew Rywin. Właśnie skończył odbywanie w swoim mieszkaniu na warszawskiej Sadybie ponad dwumiesięcznej kary w systemie dozoru elektronicznego. Jego skazanie ma związek z tzw. aferą Rywina, która mimo upływu kilkunastu lat wciąż kładzie się na życiu producenta głębokim cieniem.
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
„F1: Film” to dwuipółgodzinna reklama wyścigów Formuły 1. Zapłacą za nią widzowie i Apple Studios.
Polityka nad Sekwaną to dziś pole eksperymentów, w tym wciągania do władzy partii dotąd izolowanych. Efekt – woj...
W dzisiejszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” Daria Chibner rozmawia z Konstantym Pilawą z Klubu Jagiell...
Urzeka mnie głębia głosu Dave’a Gahana z zespołu Depeche Mode oraz ładunek emocjonalny ukryty między jego słowam...
„28 lat później” to zwieńczenie trylogii grozy, a zarazem początek nowej serii o wirusie agresji. A przy okazji...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas