Plus Minus: Do telewizji trafił pan z prasy. Dlaczego porzucił pan dziennikarstwo?
Współczesne media bardziej niż walce o prawdę przysługują się dezinformacji. Ważniejsze od podania wiadomości obiektywnie staje się podkręcanie jej tak, by ocierała się o ekstremum. Im ostrzejszy przekaz, tym – zdaniem wydawców – lepszy efekt. Przyglądałem się z uwagą ostatnim wyborom w Stanach Zjednoczonych. Nie mogłem uwierzyć, że dziennikarze, zamiast kontrować brednie wychodzące z ust polityków, ciągnęli ich jeszcze bardziej za język, pozwalając na namnażanie się kolejnych głupot. Tak się produkuje fake newsy na masową skalę. A przecież w relacjonowaniu kampanii i prezentacji kandydatów jeszcze niedawno chodziło o coś zupełnie innego.