Z Wielkanocą jest prościej niż z Wigilią z zasadniczego powodu – nikt nie ma oporów, by z okazji Zmartwychwstania Pańskiego pić wino. Ba, ale jakie? I tu kłopotem jest mnogość potraw. Po cóż więc sięgnie moja osoba? Bezpiecznie i godnie będzie zacząć to winem musującym. Proponuję jedną z najlepszych cav świata, różową Recaredo Intens Rosat (importowaną przez El Catador) – wspaniałe, żywe, majestatyczne wino. Cudna jest też wersja biała, ale różowa nie ma nic wspólnego z dostępnymi na rynku marnymi, landrynkowymi winami musującym. Ta będzie znakomicie pasowała do szynek i polędwic.