Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 01.04.2021 14:24 Publikacja: 02.04.2021 10:00
Kandydat szuka poparcia. 17 kwietnia 1994 r. w siedzibie Związku Polaków na Białorusi. Od prawej: Tadeusz Gawin, ówczesny szef ZPB, ubiegający się o prezydenturę Aleksander Łukaszenko, jego doradca Władimir Niestiuk i Aleksander Feduta z jego sztabu
Foto: Rzeczpospolita
Czasami jedno zdjęcie potrafi powiedzieć o człowieku więcej niż dziesiątki analiz i książek. Zwłaszcza o człowieku, którego biografia jest jedną z najbardziej strzeżonych tajemnic w kraju zarządzanym przez niego od ponad ćwierć wieku. Fotografia, która na łamy polskiej prasy trafia po raz pierwszy, została wykonana 17 kwietnia 1994 r. w siedzibie Związku Polaków na Białorusi (ZPB) przy ulicy Feliksa Dzierżyńskiego w Grodnie. Za biurkiem siedzi prezes organizacji Tadeusz Gawin, zawodowy oficer, podpułkownik radzieckich wojsk pogranicza. Porzucił dobrze zapowiadającą się karierę wojskową, by walczyć o polskość w powstającej na gruzach Związku Radzieckiego Białorusi. Współtworzył największą polską organizację, która wtedy zrzeszała ponad 30 tys. członków. Po drugiej stronie biurka (pierwszy z prawej) siedzi młody i dobrze zapowiadający się białoruski polityk Aleksander Łukaszenko. Wtedy dopiero wchodził do świata wielkiej polityki. Właśnie od Grodna zaczął swoją pierwszą prezydencką kampanię wyborczą. Po wyrazie jego twarzy można sądzić, że nie znalazł wspólnego języka z mniejszością polską.
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Wydawało się, że wraz z chaotycznym wycofaniem się amerykańskich wojsk z Afganistanu w 2021 r., neokonserwatyzm...
Francja w żadnym wypadku nie ma zamiaru proponować Polsce ochrony nuklearnej w stylu Stanów Zjednoczonych - mówi...
Body horrory trzymają się mocno. Teraz w „Brzydkiej siostrze” Norweżka Emilie Blichfeldt sięgnęła po baśń o Kopc...
„Super Boss Monster” przypomina, że chciwość nie popłaca. Ale czy zawsze?
Z perspektywy psychologii zbrodnia to interakcja pomiędzy sprawcą a ofiarą. W czym ta wiedza może pomóc?
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas