Reklama
Rozwiń

Polska i izraelska wyjątkowość

Nie wziął pod uwagę izraelskiego eksepcjonizmu – podsumował w Tok FM Jacek Żakowski mój komentarz, w którym zwracałem uwagę, że dziennikarze „Washington Post", odnosząc się do polskiej penalizacji z ustawy o IPN, nie zechcieli wspomnieć, że to tylko blady cień izraelskich przepisów, które przewidują za negacjonizm aż pięć lat więzienia.

Aktualizacja: 11.02.2018 14:03 Publikacja: 09.02.2018 14:30

Polska i izraelska wyjątkowość

– Jakaś w tym prawda jest – mówił Żakowski – ale nie można zapominać, że Izrael jako jedyne państwo na świecie został ufundowany na micie o Holokauście i cały świat się z tym pogodził.

W tym kontekście warto jeszcze wspomnieć choćby o wieloletnich wysiłkach Centrum Szymona Wiesenthala, a może jeszcze bardziej o aktywności Ligi Antydefamacyjnej, założonej w USA przez istniejącą już od ponad 100 lat lożę B'nai B'rith, która dzięki dziesiątkom milionów amerykańskich dolarów i pracy najlepszych prawników wybiła wraz z zębami z głowy antysemityzm wszelkim cwaniaczkom na wszystkich piętrach amerykańskiej i światowej socjety. Analogicznie postkomunistyczna Polska nie miała ani specjalnej woli, ani dostatecznej ilości pieniędzy, by walczyć z oszczercami i nieukami na tyle skutecznie, by wszelkie sugestie i uwagi o „polskich obozach śmierci" czy udziale Polski w Holokauście bolały jak razy po kijach na tyłku.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Plus Minus
„F1: Film” z Bradem Pittem jako przejaw desperacji Apple Studios. Czy to hit?
Plus Minus
Chaos we Francji rozleje się na Europę
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: Przereklamowany internet
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Joanna Opiat-Bojarska: Od razu wiedziałam, kto jest zabójcą
Plus Minus
„28 lat później”: Memento mori nakręcone telefonem