Poseł usunięty z PO: Porónano nas do śmieci. To język niedopuszczalny

Odwołanie się do Sądu Koleżeńskiego Platformy Obywatelskiej zapowiedzieli posłowie Ireneusz Raś i Paweł Zalewski na konferencji prasowej w Krakowie.

Aktualizacja: 17.05.2021 13:15 Publikacja: 17.05.2021 13:01

Poseł usunięty z PO: Porónano nas do śmieci. To język niedopuszczalny

Foto: PAP, Rafał Guz

Raś i Zalewski zostali w piątek decyzją zarządu Platformy Obywatelskiej wykluczeni z szeregów Platformy Obywatelskiej. Wcześniej obaj posłowie krytycznie oceniali kierowanie Platformą przez Borysa Budkę.

- Jeśli chodzi o kwestie formalne dalej się nic nie zmieniło. Nie dotarł do nas formalny wniosek o usunięcie z partii, ani żadne uzasadnienie - mówił na krakowskim rynku Raś.

- Paweł Zalewski w rozmowie z sekretarzem (generalnym PO Marcinem) Kierwińskim usłyszał, że się uzasadnienie pisze. Najpierw podjęto decyzję, a potem pisano uzasadnienie - oburzał się poseł.

Raś podkreślił, że jedynym uzasadnieniem do decyzji, jakie on usłyszał, były słowa rzecznika PO Jana Grabca o "porządkach wiosennych". 

- I to chyba zabolało nie tylko mnie, ale te setki osób, które do nas dzwoniły. To jest przyrównanie nas do śmieci, ten język jest absolutnie językiem rynsztoku - mówił poseł.

- To jest język niedopuszczalny - dodał Raś.

Raś mówił też, że Sąd Koleżeński PO jest "jedynym ciałem statutowym, które powinno sprawę (wykluczenia posłów - red.) rozstrzygnąć".

- Zapis z którego skorzystał pan przewodniczący Budka, to jest przycisk atomowy, którego Platforma używała, gdy komuś stawiano poważne zarzuty, np. korupcyjne - zauważył poseł z Krakowa.

- Dzisiaj to jest pozbycie się nas za to, że polwiedzieliśmy parę słów, że nam się nie podoba, że PO zjeżdża do 12 proc. pod rządami przewodniczącego - mówił Raś.

- Nie chcę skrętu w lewo PO, to jest nieskuteczne - mówił też poseł.

Z kolei Zalewski mówił o sprzeciwie wobec "prywatyzacji PO przez Borysa Budkę i sekretarza Kierwińskiego".

- Dziś ludzie odchodzą od PO. To jest fakt. Od czasu, gdy pan Borys Budka został przewodniczącym partii, ludzie odchodzą - kontynuował.

- Rządy Budki pokazały, że nie jest on w stanie zjednoczyć opozycji w Sejmie, nawet w kwestii ustawy ws. ratyfikacji Funduszu Odbudowy - mówił też poseł.

Zalewski ocenił też, że przywództwo Budki jest niedojrzałe.

Raś i Zalewski zostali w piątek decyzją zarządu Platformy Obywatelskiej wykluczeni z szeregów Platformy Obywatelskiej. Wcześniej obaj posłowie krytycznie oceniali kierowanie Platformą przez Borysa Budkę.

- Jeśli chodzi o kwestie formalne dalej się nic nie zmieniło. Nie dotarł do nas formalny wniosek o usunięcie z partii, ani żadne uzasadnienie - mówił na krakowskim rynku Raś.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Departament Stanu zgodził się sprzedać Polsce rakiety za ponad miliard dolarów
Polityka
Lewicowa rozgrywka o mieszkania. Partia chce miejsca w Ministerstwie Rozwoju
Polityka
Jakub Wygnański: Polityka parlamentarna domaga się obywatelskiego „dotlenienia”
Polityka
USA krytycznie o prawach człowieka w Polsce. Departament Stanu przygotował raport
Polityka
Wybory do PE. Kosiniak-Kamysz wyjaśnia, co zachęci wyborców do wędrówki do urn