Grabiec przypomniał deklarację abp. Gądeckiego i wielu hierarchów Kościoła o uruchamianiu korytarzy humanitarnych. - Chcieli przyjmować ludzi z terenów objętych wojną, chcieli przyjąć konkretne rodziny, dzieci z Syrii i zapewnić im bezpieczny pobyt i leczenie. Rząd nie powinien blokować takich inicjatyw. A dzisiaj tak jest - mówił Grabiec.
Rzecznik PO zauważył, że już rok temu Caritas Polska wystąpiła do rządu o zgodę na przyjęcie dzieci z Syrii i do tej pory rząd się temu sprzeciwia.
Grabiec mówił, że PO musi doprecyzować swoje stanowisko. - Proszę zauważyć, że propaganda forsowana przez PiS, uprawiana przez media publiczne sprawia, że ludzie o opiniach opozycji dowiadują się z ust polityków PiS, bo to oni głównie mają głos w mediach publicznych. Tak jak mówiliśmy rok temu, jeśli program 500+ ma zostać, powinien dotyczyć również pierwszego dziecka - tymczasem od prezes Szydło słyszymy systematycznie w Sejmie, że PO chce 500+ zlikwidować - mówił Grabiec. - To Ewa Kopacz zadbała o to, żeby do polski nie trafili nielegalni imigranci, a dziś powtarza, że zapraszamy terrorystów.
Grabiec podkreślił, że podstawą programu PO jest utrzymanie 500 plus: - Skoro rząd się o tego zobowiązał, nie można się z tego wycofać.
- Prawo i Sprawiedliwość zafałszowuje nasz przekaz i musimy go wyostrzyć. Po to, żeby dziś, przy uprawianej przez PiS propagandzie pokazać Polakom, jak naprawdę wygląda program Platformy - mówił Grabiec. - Co wieczór w wiadomościach mamy kampanię wyborczą - codziennie h PiS funduje nam kłamstwa o tym, co robi opozycja - mówił Grabiec zauważając, że bojkot mediów narodowych, jeśli do niego dojdzie, powinien obejmować całą opozycję.
Pytany o słowa szefa PO o tworzeniu wspólnych list wyborczych przez ugrupowania opozycyjne, rzecznik PO stwierdził, że partia będzie apelować do opozycji o pracę nad utworzeniem wspólnej listy w wyborach samorządowych, bo nawet jeśli PiS będzie miał niższe poparcie, to i tak wgra z podzieloną opozycją. Grabiec podkreślił, że do tworzenia wspólnych list PO zaprasza też samorządowców niezależnych i ruchy miejskie. I choć współpraca np. z zarządem KOD wymaga rozmów, to PO dobrze współpracuje z lokalnymi działaczami Komitetu. Grabiec powiedział, że PO chce wrócić do czasów sprzed 16 lat, kiedy była platformą porozumienia.