Andrzej Rzońca: Zawróćmy z drogi na południe Europy

Nie ma przestrzeni fiskalnej na nic innego poza walką ze skutkami koronawirusa, bo rząd ją „zagospodarował” w tłustych czasach. Jeżeli będzie udawał, że ją ma, to wkrótce czekają nas jeszcze większe problemy. Jak na południu Europy, które po globalnym kryzysie finansowym zafundowało sobie kryzys zadłużeniowy.

Aktualizacja: 16.03.2020 20:16 Publikacja: 16.03.2020 18:15

Andrzej Rzońca: Zawróćmy z drogi na południe Europy

Foto: Fotorzepa/Marta Bogacz

Szczyt koniunktury w Polsce przypadł na II kwartał 2018 r. Tak jak przewidywałem w 2016 r., wzrost PKB ledwie przekroczył wtedy 5 proc., podczas gdy w okresie poprzedniego boomu sięgał 8 proc. Od połowy 2018 r. gospodarka hamuje. Od jesieni ub.r. prognozy jej wzrostu są systematycznie rewidowane w dół.

W ostatniej projekcji NBP ocenił, że owo hamowanie będzie postępowało przez najbliższe trzy lata. Długi okres, w którym ujawniają się skutki osłabiania systematycznych sił wzrostu (przez np. obniżenie wieku emerytalnego, nacjonalizowanie i upartyjnianie firm, wprowadzanie nowych podatków i komplikowanie istniejących, nakładanie kolejnych biurokratycznych barier, upolitycznienie wymiaru sprawiedliwości czy narastanie korupcji), okazał się nie taki długi. Nadszedł akurat wtedy, gdy w światową i polską gospodarkę uderzyła epidemia koronawirusa.

Pozostało jeszcze 90% artykułu

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Opinie Ekonomiczne
Marta Postuła: Czy warto deregulować?
Opinie Ekonomiczne
Robert Gwiazdowski: Wybory prezydenckie w KGHM
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Qui pro quo, czyli awantura o składkę
Opinie Ekonomiczne
RPP tnie stopy. Adam Glapiński ruszył z pomocą Karolowi Nawrockiemu
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof A. Kowalczyk: Nie należało ciąć stóp przed wyborami
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem