Andrzej Rzońca

Andrzej Rzońca, Grzegorz Parosa: Główne banki centralne zombifikują gospodarkę

Każde ograniczenie dostępu do niemal darmowego finansowania wywoła objawy odstawienia w postaci masowych bankructw.

Konkurencyjność, nie stymulacja popytu!

Stymulowanie popytu krajowego długiem skończy się koniecznością kosztownej restrukturyzacji gospodarki. Większy dług publiczny może oznaczać też nie tylko wolniejszy wzrost PKB, ale i większe nierówności w społeczeństwie.

Andrzej Rzońca: NBP cofa nas do PRL

Skup obligacji rządu przez NBP nie jest wsparciem dla banków. To w praktyce podeptanie konstytucyjnego zakazu finansowania wydatków budżetu przez druk pustego pieniądza.

Andrzej Rzońca: Ile zapłacimy za epidemię

Skierowanie pomocy do tych, którzy najbardziej jej potrzebują, nie wymaga skomplikowanych kryteriów, których chce rząd. Państwo w ostrej fazie epidemii musi zdać się na samoocenę przedsiębiorców, na ile potrzebują wsparcia, i sprawdzać ją dopiero ex post.

Andrzej Rzońca: NBP dołączył do instytucji depczących Konstytucję

NBP już dwukrotnie dokonał skupu obligacji Skarbu Państwa i zapowiada, że nadal będzie to robił na masową skalę. Jeden z członków RPP stwierdził, że operacje te nie skończą się w br. Inny nawołuje do zmiany Konstytucji, aby bank centralny mógł kupować obligacje bezpośrednio od rządu.

Andrzej Rzońca: Zawróćmy z drogi na południe Europy

Nie ma przestrzeni fiskalnej na nic innego poza walką ze skutkami koronawirusa, bo rząd ją „zagospodarował" w tłustych czasach.

Andrzej Rzońca: Zawróćmy z drogi na południe Europy

Nie ma przestrzeni fiskalnej na nic innego poza walką ze skutkami koronawirusa, bo rząd ją „zagospodarował” w tłustych czasach. Jeżeli będzie udawał, że ją ma, to wkrótce czekają nas jeszcze większe problemy. Jak na południu Europy, które po globalnym kryzysie finansowym zafundowało sobie kryzys zadłużeniowy.

Andrzej Rzońca: Nie wykrzywiać obrazu transformacji

Profesor Grzegorz W. Kołodko ma ewidentnie kompleks profesora Leszka Balcerowicza – pisze były członek RPP.

O czym zapomniał prezes Kaczyński

PiS ogłosił beztroski „program kontynuacji". Beztroska polega na nieuwzględnieniu przemian demograficznych zachodzących w polskim społeczeństwie – pisze główny ekonomista Platformy Obywatelskiej.

Przebijmy szklane sufity

Radykalny wzrost zarobków Polaków nie musi być odległą perspektywą. Da się je wyraźnie podnieść. I to bez podcinania konkurencyjności krajowych firm, czego skutkiem byłoby zahamowanie wzrostu gospodarki i – w efekcie – wynagrodzeń.