Pierwszym poważnym krokiem na drodze do wynalezienia insuliny było odkrycie tzw. wysepek Langerhansa w 1869 r. przez niemieckiego studenta Paula Langerhansa. Zaledwie pół wieku później insulinę nie tylko znano, ale i produkowano na skalę przemysłową.
Eksperymenty na psach
Jedno z najważniejszych doświadczeń prowadzących do wiedzy dotyczącej istotnej funkcji insuliny w rozwoju i przebiegu cukrzycy, 30 lat po Langerhansie – w 1899 r. – wykonali Joseph von Mering i Oscar Minkowski, nominowany zresztą w latach 1902–1932 aż 12 razy do Nagrody Nobla w dziedzinie fizjologii lub medycyny. We dwóch, pracując na Uniwersytecie w Strasburgu, przeprowadzili serię eksperymentów na psach, w wyniku których dowiedziono, że usunięcie trzustki powoduje u tych zwierząt cukrzycę. Tym samym obaj naukowcy dowiedli, że to trzustka zawiera regulator poziomu glukozy we krwi.
Rok później amerykański patolog Eugene Lindsay Opie powiązał zwyrodnienia w obrębie wysepek Langerhansa z występowaniem cukrzycy. Stało się wówczas oczywiste, że to właśnie odkryte w 1869 r. przez niemieckiego studenta skupiska komórek w trzustce produkują wydzielinę niezbędną dla prawidłowego metabolizmu cukrów, której brak prowadzi właśnie do rozwoju cukrzycy. Tą wydzieliną okazała się insulina, wyizolowana ostatecznie przez kanadyjskiego lekarza Fredericka Bantinga w 1922 r.
Tajemnicza substancja
Banting trzustką zainteresował się jesienią 1920 r., gdy przygotowywał na jej temat wykład dla studentów medycyny. Poznał wtedy historię odkryć Langerhansa, eksperymentów Meringa i Minkowskiego i wielu innych, którzy zgłębiali temat trzustki przed nim. Bantinga temat wciągnął na tyle skutecznie, że zdecydował się odtworzyć historię. Tak jak Mering i Minkowski, usuwał trzustkę niektórym psom, innym podwiązywał przewody trzustkowe i próbował wyizolować tajemniczą substancję nazwaną później insuliną. Uzyskał przy tym na tyle obiecujące rezultaty, że jeden z jego kolegów zaproponował mu powtórzenie badań w specjalistycznym laboratorium na Uniwersytecie w Toronto. Banting miał tu pracować pod opieką i ze wsparciem profesora medycyny Johna Jamesa Rickarda Macleoda, fizjologa i specjalisty od cukrzycy.
Prace w laboratorium ruszyły wiosną 1921 r. i przebiegały tak dobrze, że niespełna rok później insulinę podano w szpitalu pierwszemu pacjentowi. Był nim Leonard Thompson, 14-latek przyjęty do placówki w Toronto w stanie ciężkim. Insulina zadziałała w tym przypadku niezwykle skutecznie.