Przyjęta głosami PiS nowa ordynacja w wyborach do PE zakładała tworzenie co najmniej trzymandatowych okręgów wyborczych, co w praktyce premiowałoby największe partie, bo de facto podnosiłoby próg wyborczy do ok. 15-20 proc. Beneficjentami takiej ordynacji byłyby PiS, a także PO tworzące w wyborach samorządowych na poziomie sejmików wojewódzkich koalicję z Nowoczesną (tzw. Koalicja Obywatelska).
Zawetowania przez prezydenta ordynacji domagały się we wspólnym stanowisku Kukiz'15, PSL, Razem i Prawica Rzeczypospolitej. 13 sierpnia prezydent spotkał się z przedstawicielami tych ugrupowań. Po spotkaniu Paweł Kukiz poinformował, że odniósł wrażenie iż prezydent skłania się ku zawetowaniu ordynacji.
Lubnauer ostrzega jednak, że PiS może przyjąć podobną ordynację przed wyborami do parlamentu.
"Jedynym blokiem zdolnym pokonać PIS jest Koalicja Obywatelska, która powinna się rozszerzać" - podkreśla.