"Odchodzę z Nowoczesnej, ale nie odchodzę z polityki" - napisała na Twitterze posłanka Joanna Scheuring-Wielgus, dotychczas parlamentarzystka Nowoczesnej, dodając zdjęcie przeciętej legitymacji partyjnej. Podobną decyzję podjęła Joanna Schmidt.
- Nie mogę być w partii, która nie bierze pod uwagę mojego zdania, a skupia się wyłącznie na kanapowych dyskusjach. Nie mogę być w partii, która stała się przystawką PO, w kontrze do której powstała. Nie mogę być w partii, która nie walczy o swoją podmiotowość. Nie mogę być w partii, która zdradza swoje ideały. Nie mogę być w partii, która akceptuje nazywanie swoich przeciwników „barachłem" - powiedziała w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Scheuring-Wielgus.
Czytaj więcej: Joanna Scheuring-Wielgus: Wchłonęła nas PO
O połączeniu z Platformą Obywatelską mówiła w Polsat News szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer. - Ja tę koalicję buduję dla Polski, dla opozycji, ale również dla Nowoczesnej - skomentowała.
- Dziwi mnie wypowiedź Joanny Scheuring-Wielgus, która jeszcze niedawno była w zarządzie, w związku z tym współdecydowała i co więcej, była też gorącym zwolennikiem tej koalicji - dodała.
Lubnauer uznała również, że to nie jest najlepszy moment na rozbijanie partii. - Każdy ma prawo do swoich politycznych wyborów, ale źle, jeżeli robi to pod fałszywymi pretekstami - oceniła.
Nieoficjalnie mówi się, że Nowoczesną opuści również Ryszard Petru. - Myślę, że Ryszard Petru przestał być w Nowoczesnej w momencie, kiedy założył Plan Petru - powiedziała Lubnauer.
- Jeśli mają zapadać jakieś decyzje personalne, to one powinny zapadać jak najszybciej - dodała.