Chińska fabryka krowich klonów

W Chinach powstanie zakład produkujący sklonowane krowy na mięso. Ruszy w przyszłym roku. Produkcja — początkowo 100 tys. zwierząt rocznie, a docelowo ponad milion.

Aktualizacja: 24.11.2015 15:26 Publikacja: 24.11.2015 15:14

Fabryka klonów ma zaspokoić rosnący popyt bogacących się Chińczyków na wołowinę

Fabryka klonów ma zaspokoić rosnący popyt bogacących się Chińczyków na wołowinę

Foto: 123RF

Fabryka ma zaspokoić rosnący popyt Chin na wołowinę. Klonowane i hodowane w zakładach w Tiencin zwierzęta mają być „najwyższej jakości". Powstająca kosztem ok. 30 mln dolarów fabryka ruszy w 2016 roku. Oprócz krów będą tam klonowane również psy, a także inne zagrożone zwierzęta.

Przedsięwzięcie jest wspólnym pomysłem chińskiej BoyaLife oraz południowokoreańskiej Sooam. — Chiny są często określane jako kraj, w którym się kopiuje i imituje różne rzeczy — przekonywał dziennikarzy Xu Xiaochun z BoyaLife podczas konferencji prasowej. — Ale w klonowaniu będziemy globalnym liderem. Podążamy ścieżką, którą nikt jeszcze nie szedł. I mówię wam, ta sklonowana wołowina jest najlepszą wołowiną jaką jadłem — podkreślał Xu.

Koreńską Sooam kieruje natomiast... Hwang Woo-suk, skompromitowany naukowiec złapany na oszustwie właśnie przy klonowaniu. Mimo niewątpliwych umiejętności — klonował psy — jego reputacja runęła, gdy świat dowiedział się o fałszerstwie. Wyparły się go instytut i uczelnia w których pracował.

Fabryka klonów w Tiencin będzie zatem również produkowała psy policyjne — obdarzone wyjątkowym węchem i posłuszne. Posłużą do wykrywania narkotyków i materiałów wybuchowych, a także podczas akcji ratowniczych. Pomysłodawcy proponują również usługi klonowania prywatnym klientom. Wykonanie kopii pieska — żywego lub martwego — to koszt 100 tys. dolarów.

W Unii Europejskiej wykorzystywanie technik klonowania do produkcji zwierząt hodowlanych, a tym bardziej przeznaczonych do spożycia, jest zabronione. Przyczyną są obawy o stan zdrowia takich zwierząt — z reguły są one słabsze i bardziej chorowite. Wpływ spożywania mięsa sklonowanych zwierząt na zdrowie człowieka nie został określony.

Inaczej jest w USA, gdzie klonowanie zwierząt jest codzienną praktyką. Trudni się tym m.in. ViaGen, która zresztą licencjonuje technologię od Sooam. W Chinach działa też Bejing Genomic Institute (BGI) produkujący na potrzeby eksperymentów sklonowane, genetycznie zmodyfikowane zwierzęta. Wytwarza ok. 500 klonowanych świń rocznie — w porównaniu z budowaną fabryką w Tiencin to mała manufaktura.

Fabryka ma zaspokoić rosnący popyt Chin na wołowinę. Klonowane i hodowane w zakładach w Tiencin zwierzęta mają być „najwyższej jakości". Powstająca kosztem ok. 30 mln dolarów fabryka ruszy w 2016 roku. Oprócz krów będą tam klonowane również psy, a także inne zagrożone zwierzęta.

Przedsięwzięcie jest wspólnym pomysłem chińskiej BoyaLife oraz południowokoreańskiej Sooam. — Chiny są często określane jako kraj, w którym się kopiuje i imituje różne rzeczy — przekonywał dziennikarzy Xu Xiaochun z BoyaLife podczas konferencji prasowej. — Ale w klonowaniu będziemy globalnym liderem. Podążamy ścieżką, którą nikt jeszcze nie szedł. I mówię wam, ta sklonowana wołowina jest najlepszą wołowiną jaką jadłem — podkreślał Xu.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
Technologie kwantowe: nauka tworzy szanse dla gospodarki
Nowe technologie
Niewykrywalny bombowiec strategiczny Sił Powietrznych USA odbył pierwszy lot
Nowe technologie
Co mówią kury? Naukowcy opracowali tłumacza, użyli sztucznej inteligencji
Nowe technologie
Prof. Zybertowicz: AI może potraktować ludzkość jak budowniczy autostrad traktują mrowiska
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Materiał Promocyjny
Dell Technologies: nie ma branży czy przedsiębiorstwa, które może funkcjonować bez nowoczesnych technologii