Taką propozycję zawiera projekt, nad którym pracuje Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii. To nowelizacja rozporządzenia w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie.
Nowe przepisy przewidują, że wnioski o wydanie pozwolenia na budowę złożone do końca tego roku będą rozpatrywane na dotychczasowych zasadach. Projekt spełnia postulaty inwestorów. Od dawna o to zabiegają.
Czytaj także: Prawo budowlane: nie uzyskasz pozwolenia w 2020 roku, będziesz musiał zaczynać procedurę od nowa
Od 1 stycznia 2021 r. zmniejszy się poziom EP, czyli energii nieodnawialnej, z 85 do 65 kWh/m2/rok. Oznacza to, że od przyszłego roku łączne zużycie energii pierwotnej (EP) przez nowe budynki ma się zmniejszyć o 20 proc. Będą też zaostrzone parametry przenikalności dla ścian, okien i stropów. Nowe przepisy z surowszymi wymogami EP będzie się stosować także do wniosków o wydanie pozwolenia na budowę złożonych do końca roku, jeżeli urząd nie zdąży do tego czasu wydać decyzji. To może dotyczyć tysięcy wniosków.
Przez pandemię są duże opóźnienia w załatwianiu formalności budowlanych. Gdyby nie przygotowywany projekt, inwestor musiałby składać wniosek raz jeszcze i przygotować projekt budowlany uwzględniający zmiany.