Wiceprezes Echo Investment Maciej Drozd kupił na Catalyst 954 obligacje różnych serii, zapadających w latach 2021-2023, za ponad 85 tys. zł, prezes Nicklas Lindberg nabył 448 papierów za blisko 40 tys. zł.

– Wierzymy w Echo Investment i perspektywy rozwoju firmy. W 2019 r. osiągnęła zysk netto w wysokości około 300 mln zł. Firma cieszy się wysoką pozycją gotówkową i niskim współczynnikiem zadłużenia aktywów netto, który na 31 grudnia 2019 r. wyniósł 34 proc. To dobry punkt wyjścia do przyszłego rozwoju i dalszego umacniania grupy – skomentował Drozd.

Sytuacja związana z koronawirusem odbija się m.in. na spadku notowań obligacji korporacyjnych, w tym deweloperskich na Catalyst. Menedżerowie Echa nabywali papiery po cenie odpowiadającej nawet 87 proc. wartości nominalnej. Analitycy podkreślają, że spadek wartości spowodowany jest nie tyle obawami o obsługę zadłużenia przez poszczególne spółki, co zwiększoną podażą: fundusze obligacji zmuszone są upłynniać papiery w związku z umarzaniem jednostek.