Wąż potwór jest rybą

Legendarny wąż morski istnieje, ale jest rybą - dowiedli naukowcy.

Aktualizacja: 30.11.2017 15:12 Publikacja: 30.11.2017 14:02

Wąż potwór jest rybą

Foto: wikimedia commons/ domena publiczna

Niezliczone są opowieści marynarzy o wzbudzającym grozę wężu. Od La Manche po Przylądek Dobrej Nadziei, na Atlantyku i Pacyfiku, wszędzie widywano go od XVI wieku czyli od epoki wielkich odkryć geograficznych, w której rozpoczęły się rejsy transoceaniczne. marynarze zaklinali się na wszystkie świętości, że widzieli na własne oczy stwora monstrualnej długości, nawet do 30 metrów, cielsko wiło się przy burcie, zanim wyprostowało się niczym kobra.

W 1892 roku, holenderski uczony Anthonie Cornelis Oudemans zebrał w książce 187 marynarskich świadectw. W 1904, podczas wystąpienia na forum Francuskiej Akademii Nauk, po raz pierwszy wyraził przypuszczenie, że "potwór" jest tzw. żywą skamieniałością, zwierzęciem takim jakie żyły w innym okresie geologicznym, razem z ichtiozaurami, w trzeciorzędzie (70 mln - 1 mln lat temu).

W 2010 roku, kryptozoolog Bruce Vhampagne zebrał 1200 legend o wężu morskim (kryptozoologia to pseudonauka zajmującą się zwierzętami, których istnienie jest odrzucane ze względu na brak naukowych dowodów).

W każdej legendzie tkwi ziarno prawdy. Nowoczesna technologia przyczyniła się do rozwiązania zagadki. Kamery umieszczone na automatycznych robotach podwodnych , poruszających się na głębokościach praktycznie niedostępnych dla nurkującego człowieka, sfilmowały "morską wstęgę", "króla śledzi" "węża morskiego" w jego naturalnym środowisku.

Ichtiolodzy rozpoznali na tych nagraniach rybę z gatunku Regalecus glesne, żyjąca na głębokości około 600 metrów, ale niekiedy wypływająca na powierzchnie, aby w płytkiej wodzie żywić się krylem. Występuje ona w Oceanie Atlantyckim, Spokojnym i Indyjskim. . Jej pysk pozbawiony jest zębów, osiąga długość 11 metrów.

Przez długi czas jedynymi dowodami istnienia tego gatunku było kilka okazów wyrzuconych przez fale na plażach. Przełom nastąpił, gdy 60 km od Nicei, robot z obserwatorium oceanograficznego w Villefranche-sur-Mer sfilmował "długa srebrzysta taśmę" pływająca pionowo. Podobne nagranie wykonano koło wybrzeży Meksyku, na głębokości 100 m.

Niezliczone są opowieści marynarzy o wzbudzającym grozę wężu. Od La Manche po Przylądek Dobrej Nadziei, na Atlantyku i Pacyfiku, wszędzie widywano go od XVI wieku czyli od epoki wielkich odkryć geograficznych, w której rozpoczęły się rejsy transoceaniczne. marynarze zaklinali się na wszystkie świętości, że widzieli na własne oczy stwora monstrualnej długości, nawet do 30 metrów, cielsko wiło się przy burcie, zanim wyprostowało się niczym kobra.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nauka
Kto przetrwa wojnę atomową? Mocarstwa budują swoje "Arki Noego"
Nauka
Czy wojna nuklearna zniszczy cała cywilizację?
Nauka
Niesporczaki pomogą nam zachować młodość? „Klucz do zahamowania procesu starzenia”
Nauka
W Australii odkryto nowy gatunek chrząszcza. Odkrywca pomylił go z ptasią kupą
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Nauka
Sensacyjne ustalenia naukowców. Sfotografowano homoseksualny akt humbaków