W kaplicy znajdują się trumny ze zmumifikowanymi ciałami członków rodziny von Fahrenheit, która miała nieistniejący już dziś majątek w oddalonych o dwa kilometry Małych Bejnunach. Budowniczy piramidy w Rapie był spokrewniony z gdańszczaninem Fahrenheitem, twórcą skali termometrycznej, był on stryjecznym dziadkiem budowniczego piramidy. W latach 70. XX wieku, gdy w pobliskim PGR zdychały krowy, pozbawiono mumie głów, co miało zapobiec chorobie bydła. W związku z tym, Nadleśnictwo Czerwony Dwór zamurowało wejście do grobowca, wstawiono wtedy także kraty w okna.

Wyniki najnowszych badań georadarowych wskazują, że pod piramidą może się znajdować nieznane pomieszczenie. Badający ten obiekt naukowcy z Uniwersytetu Warszawskiego oraz specjaliści z firmy Wydział Poszukiwań Specjalnych nie wykluczają, że pierwotnie konstrukcja pełniła rolę lodowni, a nie grobowca.

Pod piramida wykryto dwie anomalie - jedną pod wejściem do piramidy. Jest to prawdopodobnie zagruzowanie związane z budową lub dawnym remontem konstrukcji. m Druga anomalia rozciąga się od wejścia do piramidy do ściany wewnętrznej na przeciwko. Być może pod podłogą skrywa się nieznane pomieszczenie, które obecnie jest częściowo zasypane.