O godz. 13-tej z przedstawicielami związków zawodowych działających we włoskich fabrykach FCA spotka się szef FCA na Europę, Pietro Gorlier. Wtedy wszystko będzie jasne.

Pracownicy tyskiej fabryki FCA , kiedyś wymienianej przez kierownictwo koncernu, jako najlepszej „w rodzinie” nadal trwają w niepewności. Jak podały Reuters i „Automotive News Europe” Fiat Panda, który miał wrócić do polskiej fabryki, nadal będzie produkowany w Pomigliano d’Arco pod Neapolem. Tyle, że to auto już nie będzie miało silnika diesla (także z Polski) , bo jego napęd zmieni się w hybrydowy.

Fiat 500 z silnikiem elektrycznym, który miał ewentualnie także wyjeżdżać z Tychów będzie kolejnym produktem Mirafiori. Podzielone są zdania co z produkcją Giardiniery, Fiata 500 kombi. Podobno latem 2018 produkcja tego modelu była obiecana Serbom, jako auto zastępujące Fiata 500L w Kragujevacu, teraz jednak z przecieków wynika, że jednak i ten model pozostanie we Włoszech, konkretnie w turyńskiej fabryce Mirafiori. Fiat 500L spzredaje się słabo i z tego powodu serbska fabryka miała w tym roku kilka przestojów.

Podobno, ale naprawdę „podobno” Pietro Gorlier ma jeszcze inne newsy do zakomunikowania i nieoficjalnie mówi się o jakimś zupełnie nowym modelu. Wszystko okaże się jednak dzisiaj po południu.

Polska fabryka FCA przestała być faworytem w przyszłych planach FCA, kiedy z koncernu zaczęli odchodzić ludzie związany ze zmarłym latem tego roku Sergio Marchionne. Niepowetowaną stratą jest odejście Alfredo Altavilli, który za czasów Marchionne odpowiadał za rynek europejski. Po odejściu do Volkswagena Luki de Meo, to Altavilla właśnie był powszechnie wymieniany jako następca motoryzacyjnego guru. Ale właściciele FCA zdecydowali się na radykalny krok i powierzenie kierownictwa koncernu Mike Manleyowi, Brytyjczykowi, byłemu dilerowi, a potem szefowi marki Jeep. W tej sytuacji Altavilla, który jeszcze na początku lipca wystawił piękną aurkę tyskiej fabryce, nie miał innego wyjścia jak odejście z FCA ze względów ambicjonalnych. Natomiast o Gorlierze który objął swoje stanowisko 1 października mówi się, że dopiero uczy się europejskiego biznesu. Nie jest on nowicjuszem, bo z Grupą Fiata związał się w 1989 roku.