Produkcja lokali rozgrzana, gorzej z zakupami nowych działek

Tuż przed uderzeniem II fali pandemii deweloperzy bili rekordy pod względem lokali w uruchamianych inwestycjach. Rozbudowa banków ziemi może być powolniejsza.

Aktualizacja: 29.10.2020 21:10 Publikacja: 29.10.2020 20:02

Duzi gracze mają duże zasoby, nie czują presji, by mocno inwestować w nowe grunty

Duzi gracze mają duże zasoby, nie czują presji, by mocno inwestować w nowe grunty

Foto: materiały prasowe

Dane GUS za III kwartał pokazały już, że deweloperzy szybko odbudowali podaż po lockdownie, we wrześniu ustanawiając rekord pod względem liczby mieszkań w uruchamianych projektach. Pandemia wpływa jednak na zmniejszenie zapału do kupowania nowych gruntów.

Mateusz Mucha, menedżer w Domu Maklerskim Navigator, przyglądający się deweloperom notowanym na Catalyst, podkreśla, że w III kwartale aktywność firm pod względem zakupów ziemi była relatywnie niska. Nie należy się też spodziewać, by w kolejnych okresach deweloperzy mieli zmienić podejście.

– Wiosną pandemia uderzyła w branżę, kiedy ta była w dobrej kondycji finansowej, a posiadane banki ziemi umożliwiają produkcję mieszkań przez kilka lat. To spowodowało, że deweloperzy mogą wstrzymać się na kilka miesięcy z decyzjami o zakupach nowych gruntów, a dzięki temu zmniejszyć potrzeby gotówkowe – zaznacza Mucha.

Eksperci DM Navigator od początku roku odnotowali 11 transakcji dla których deweloperzy ujawnili cenę i szacunki odnośnie do zabudowy lub było możliwe określenie tych parametrów. Niektóre przedsiębiorstwa w ogóle nie raportują o tego typu zdarzeniach albo przekazują bardzo zdawkowe informacje.

W ostatnich dniach o powiększeniu banku ziemi informował Ronson. Deweloper nabył prawie 6 tys. mkw. gruntów na warszawskim Mokotowie.

– Ciężko pracujemy nie tylko nad rozwojem istniejących projektów, ale także nad rozbudową banku ziemi. Na nowej działce planujemy wybudować około 80 mieszkań, ale co ważniejsze: zakup ten pozwoli nam zrealizować tam większy i bardziej efektywny projekt, ponieważ mamy już grunty w tej samej lokalizacji – skomentował Boaz Haim, prezes Ronsona. W sumie na Mokotowie powstanie 280 lokali.

Z kolei Robyg szacuje, że w całym 2020 r. nabył grunty w Warszawie (Ursus, Wawer, Praga), Gdańsku (Stogi) i Wrocławiu (tu dzięki przejęciu lokalnej firmy deweloperskiej) o łącznej powierzchni ponad 170 tys. mkw.

– Mamy obszerny bank ziemi, który zabezpiecza naszą działalność na trzy–cztery lata. W Warszawie i Gdańsku mamy ugruntowaną pozycję, rozwijamy się także intensywnie we Wrocławiu i Poznaniu. Mamy zabezpieczone środki na zakupy gruntów i kolejne inwestycje. Naszym celem jest utrzymanie dotychczasowego poziomu działalności – co oznacza sprawne uruchamianie kolejnych projektów osiedli – powiedział Eyal Keltsh, wiceprezes Robyga.

Zasoby gruntów umożliwiają deweloperowi wybudowanie ponad 17 tys. mieszkań.

Dane GUS za III kwartał pokazały już, że deweloperzy szybko odbudowali podaż po lockdownie, we wrześniu ustanawiając rekord pod względem liczby mieszkań w uruchamianych projektach. Pandemia wpływa jednak na zmniejszenie zapału do kupowania nowych gruntów.

Mateusz Mucha, menedżer w Domu Maklerskim Navigator, przyglądający się deweloperom notowanym na Catalyst, podkreśla, że w III kwartale aktywność firm pod względem zakupów ziemi była relatywnie niska. Nie należy się też spodziewać, by w kolejnych okresach deweloperzy mieli zmienić podejście.

Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu