Rzeczpospolita: Niedawno zdecydowaliście się na mieszkaniowy projekt deweloperski na Teneryfie. Skąd ten pomysł?
Marcin Misztal, wiceprezes i2 Development: Znamy ten rynek bardzo dobrze z racji wcześniejszych prywatnych zainteresowań i od dłuższego czasu rozważaliśmy rozwój działalności na Teneryfie. Wiemy, jak ten rynek działa, znamy firmy tam pracujące. Akurat trafiła się bardzo dobra okazja zakupu gruntu za równowartość 3 mln zł – po transakcji ceny sąsiednich parceli poszybowały o 50 proc. w górę. Projekt jest może chwytliwy medialnie, ale „waży" niewiele w naszym portfelu. To sześć domów o powierzchni po około 200 mkw. Traktujemy ten projekt jako w zasadzie sprzedany, zainteresowanie domami jest bardzo duże.
Czy zakupem domów na wyspie zainteresowani są Polacy?
Przede wszystkim, ale na Teneryfie kupuje cała Unia Europejska oraz Rosjanie. Na wyspie praktycznie cały rok jest słoneczna pogoda, to najcieplejsze miejsce w Europie. Costa Adeje, gdzie zlokalizowana jest nasza działka, to najlepszy kurort na wyspie. Tak naprawdę nie ma dużo nowych inwestycji z segmentu premium, dlatego wszelkie nowe inwestycje rozchodzą się na pniu.