Rz: Co było impulsem do propagowania nowego spojrzenia na świat – życie po diagnozie?
Anna Kupiecka, założycielka i prezes zarządu Fundacji Onkocafe: Był rok 2010. Kiedy zachorowałam na raka piersi, miałam 43 lata. Półtoracentymetrowy guz tuż pod brodawką. Jak większość osób myślałam wtedy, że mnie to nie dotyczy. Nie badałam się, nie stosowałam do całej profilaktyki przeciwnowotworowej. Dopiero wyciek z sutka sprawił, że poszłam do lekarza. Ten jeden dzień zmienił całe moje życie. Kiedy usłyszałam „rak", byłam całkowicie sparaliżowana, nawet przez moment nie spodziewałam się takiej diagnozy. W mojej rodzinie nikt wcześniej nie chorował na nowotwór, kompletnie nie wiedziałam, czego się spodziewać, co dalej ze mną będzie. Bardzo się bałam, moi bliscy też. Kiedy wróciłam do domu, nie wiedziałam, jak powiedzieć o chorobie moim dzieciom. Lęk i poczucie ogromnego zagubienia, jakie mnie dotknęły w momencie usłyszenia diagnozy i podczas leczenia, sprawiły, że postanowiłam wesprzeć inne chorujące kobiety. Któregoś dnia, siedząc w poczekalni, powiedziałam sobie, że zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby kobiety nie musiały przechodzić tego wszystkiego co ja.
Takie myśli mogły przyjść do głowy wielu kobietom, ale trzeba zrobić ten pierwszy krok, na który trzeba znaleźć siłę, odwagę i determinację. A przecież własnych trosk jest tak wiele.
Dwa lata od diagnozy założyłam na portalu Facebook grupę „Fakraczki". Było to miejsce wzajemnego wsparcia, gdzie osoby dotknięte chorobą mogły dzielić się swoimi doświadczeniami zdobytymi w trakcie leczenia. W chorobie ważne jest, by móc być z kimś, dzielić się przeżyciami. Bo razem było nam lepiej i łatwiej. Tak też pojawił się pomysł, by powstała Fundacja OnkoCafe – Razem Lepiej. Kiedy byłam już po mastektomii, zaczęliśmy działać, tworząc Fundację.
Nasze działania kierujemy do pacjentek, a także ich najbliższych. Mówi się, że kiedy choruje bliski – choruje cała rodzina. W naszych działaniach podkreślamy, jak ważne jest wsparcie psychoonkologa, który pomaga rozmową rodzinie oraz oczywiście pacjentowi. Organizujemy liczne spotkania oraz warsztaty edukacyjne dla pacjentów podczas leczenia, ale również po jego zakończeniu, bo choroba niestety czasem wraca.