Reklama
Rozwiń
Reklama

Spóźnienie Kurskiego ze specjalną asystą

Wysoki rangą sejmowy urzędnik pomagał w złożeniu oferty w konkursie na prezesa TVP, która nie powinna zostać przyjęta.

Aktualizacja: 19.09.2018 06:43 Publikacja: 18.09.2018 19:08

Spóźnienie Kurskiego ze specjalną asystą

Foto: Fotorzepa, Wojciech Nieśpiałowski

„Odrzuceniu podlegają oferty (...) złożone po wyznaczonym terminie do składania ofert" – stanowił regulamin konkursu na prezesa TVP, który w 2016 r. przeprowadziła Rada Mediów Narodowych. Termin upłynął 15 września 2016 r. o godz. 16. Jacek Kurski złożył dokumenty ponad 20 minut później, co nie przeszkodziło mu ten konkurs wygrać. W dodatku pracownica Wydziału Podawczego Kancelarii Sejmu przyjęła ofertę, mając za plecami swojego szefa.

Dotarliśmy do nowych szczegółów sprawy, którą opisujemy od września 2016 r. To wtedy po raz pierwszy zrekonstruowaliśmy przebieg wydarzeń. Z relacji świadków wynikało, że Kurski co prawda wszedł do Wydziału Podawczego tuż przed godz. 16, ale później jeszcze przez ponad 20 minut kserował dokumenty. To niezgodne z regulaminem, który mówił, że „pisemne zgłoszenie do konkursu należy złożyć w zaklejonej kopercie".

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Materiał Płatny
OGŁOSZENIE
Kraj
Olejomaty opanowują Mazowsze, ale omijają Warszawę. Stolica czeka na innowacyjny recykling
Kraj
Polska bez kompleksów. Młodsi uważają, że to Zachód jest zacofany
Kraj
Pociągiem z Warszawy do Lublina w półtorej godziny. Umowa na cztery tory linii otwockiej podpisana
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama