Sąd arbitrażowy Moskwy odmówił Google rozpatrzenia pozwu przeciwko FSA. Rosyjski organ antymonopolowy uznał Google i irlandzką spółkę córkę koncernu Google Ireland za winnych złamania ustawy O ochronie konkurencji. Chodzi o paragraf dotyczący wykorzystanie pozycji dominującej na rynku, przypomina gazeta RBK.

FAS rozpoczęła dochodzenie wobec Google w lutym 2015 r. Powodem była skarga złożona przez rosyjski internetowy koncern Yandex (najpopularniejsza wyszukiwarka w Rosji mająca 57 proc. rynku). Firma oskarżyła Google o narzucanie swoich warunków producentom urządzeń mobilnych na bazie systemu Android. W szczególności chodzi o to, że Google zabraniają producentom telefonów z Android, dawać użytkownikom dostęp do innych - konkurencyjnych przeglądarek i firm usług internetowych.

Jako przykłady Yandex podawał firmy Fly, Explay i Prestigio, które otrzymały od Amerykanów taki zakaz. Drugie naruszenie rosyjskiego prawa dotyczy dostępu do sklepu dodatków Google Play. Dostęp do platformy, bez której praca smartfonów jest praktycznie nie możliwa, dostali tylko ci, który wykonali warunki Google.

W końcu 2015 r FAS uznał za zasadne pretensje Yandex. Teraz Amerykanie muszą dostosować się do rosyjskich przepisów i dopuścić konkurencję na swoje platformy. Grozi im też kara za dotychczasowe łamanie prawa. Szef FAS Igor Artiemiew podał, że wyniesie ona 7 proc. od obrotów Google w Rosji w 2014 r. Według różnych kalkulacji może to być od 2,8 mln dol. do 4,9 mld dol.