Jakżeż, wykrzykniecie, a ten aborcyjny?! Ileż to razy słyszeliśmy, że taki wspaniały, że przed wojną nas uchronił? Owszem, słyszeliśmy, tyle że to nieprawda. To nie był kompromis, tylko zwycięstwo jednej ze stron, to zakaz aborcji, choć z wyjątkami. I jak tylko lewica doszła do władzy, zalegalizowała aborcję, depcząc rzekomo święty, nienaruszalny kompromis. A że Trybunał Konstytucyjny to w końcu utrącił? Owszem, utrącił, ale w takim razie to on, Trybunał, a nie ustawa, uchronił nas przed wojnami aborcyjnymi. Rozpisuję się o tym, bo to kolejny mit, który krąży w polskim życiu publicznym i jak to mit bezmyślnie jest kolportowany.