Inwestycja rozpocznie się od budowy hangaru, w którym będzie można serwisować dwa samoloty szerokokadłubowe typu Boeing 787 Dreamliner, Boeing 777 albo Airbus 350, czyli najbardziej nowoczesne maszyny, jakie mają w swojej flocie największe linie lotnicze. 24 października w Rzeszowie został podpisany list intencyjny w tej sprawie.
Największa baza w regionie
Pierwszy etap inwestycji – warta 100 mln złotych budowa hangaru Maintenance Services (MRO) LOT Aircraft Maintenance Services (LMS), w którym będzie można obsługiwać dwie maszyny jednocześnie – ma zostać zakończony maksymalnie w ciągu trzech lat. W tej kwocie mieści się już koszt zakupu ziemi. Pod ten projekt PGL zarezerwowała sobie 3 hektary na terenie rzeszowskiego portu. – Mam nadzieję, że uda nam się zakończyć ten etap wcześniej, bo takie centrum jest potrzebne i LOT i innym liniom z naszego regionu– mówił prezes PGL, jednocześnie prezes LOT Rafał Milczarski. – Nie ma żadnego powodu, by przeglądy trwały po półtora miesiąca – dodał. W kolejnych etapach inwestycja ma się zwiększyć do „kilkuset milionów złotych", a zatrudnienie znajdzie tam docelowo ok. 300 osób. Jak ujawniła prezes AMS Aleksandra Juda, firma ma już zagwarantowane dofinansowanie z Ministerstwa Przedsiębiorczości w wysokości 47 mln złotych, reszta pieniędzy ma pochodzić ze środków własnych oraz z kredytów.
Rzeszowska baza serwisowania maszyn będzie największym tego typu obiektem w Europie Środkowo-Wschodniej. Pierwotnie budowa takiego hangaru planowana była na Lotnisku Chopina w Warszawie. – Teraz jednak w sytuacji, kiedy po uruchomieniu CPL ten port ma być zamknięty bądź ograniczony w działalności operacyjnej, inwestowanie tak dużych pieniędzy nie miałoby sensu ekonomicznego – mówił Rafał Milczarski.
Dlaczego w takim razie takie centrum nie powstanie w Centralnym Porcie Komunikacyjnym? – Bo samoloty najpierw muszą tam lądować, a otwarcie CPK jest planowane na 2027 rok. Natomiast my potrzebujemy takiej bazy jak najszybciej. Ale oczywiście w CPK też będą hangary AMS – wyjaśnił Rafał Milczarski. Zresztą w rzeszowskim porcie mieści się już największy hangar w Polsce, jedyny, który jest w stanie pomieścić pod dachem np. całego dreamlinera.
Pod listem intencyjnym podpisali się 24 września prezes Polskiej Grupy Lotniczej i Polskich Linii Lotniczych LOT Rafał Milczarski, marszałek województwa podkarpackiego Władysław Ortyl i wicemarszałek Podkarpacia Bogdan Romaniuk.