Taniu norweski przewoźnik odrzucił wcześniej w maju dwa podejścia IAG, bo zaniżały jego wartość. — To nie jest umowa, którą muszę zawrzeć. Wyraziliśmy nasze zainteresowanie. Jesli oni nie chcą, aby ich kupić, to w porządku — powiedział Willie Walsh na marginesie konferencji CAPA-Centre for Aviation w Dublinie — Nie będę robić niczego wrogiego, to nie w moim stylu — dodał.

Powiedziało też, że ostatni kontakt z Norwegianem miał kilka tygodni temu i nie spodziewa się wkrótce żadnych spotkań. — Jeśli coś robimy, to jestem odpowiedzialni, będziemy ogłaszać wymagane komunikaty, ale nie spodziewam się czegokolwiek w najbliższych tygodniach czy miesiącach — powiedział. Zapytany o innych możliwych chętnych na Norwegiana odparł, że IAG nie da wciągnąć się w wojnę na oferty, a może też rozwijać tanie przewozy dalekiego zasięgu za pośrednictwem swej marki Level. — Nie damy się wciągnąć w te śmieszne wojny na oferty. Wiemy, co dla jest warte i nie zmienimy się, bo ktoś inny wyraził zainteresowanie.

Walsh zapowiedział złożenie przez IAG pod koniec roku albo w I półroczu następnego zamówienia na 20-25 samolotów szerokokadłubowych dając do zrozumienia, że faworytem jest B777X. Grupa rozmawia też i dodatkowych B777-300ER bezpośrednio od producenta albo o leasingu używanych.

IAG może zostać zmuszana do uziemienia latem pięciu-sześciu B787 Dreamliner z silnikami Trent 1000 Rolls- Royce z powodu problemów z silnikami, jest rozczarowana reakcją ich producenta. -Jesteśmy dużym klientem Rollsa, mamy dużo jego silników i nie uważam, ze zareagował pozytywnie na ten problem w sektorze, jak oczekiwałbym — powiedział Walsh. IAG ma nadzieję wynająć trzy A330 z załogami od Qatar Airways na wypełnienie luki latem.