W sobotę 14 września doszło do zawieszenia systemu irlandzkiego przewoźnika. Pasażerowie nie mogli odprawić się ani pobrać informacji o swoim locie ze strony internetowej i aplikacji mobilnej Ryanaira, co wywołało masę skarg na przewoźnika oraz gigantyczne kolejki na lotniskach w całej Europie.
Pasażerowie byli wściekli z powodów utrudnień i nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ odprawa z wyprzedzeniem w systemie internetowym Ryanaira jest dużo bardziej opłacalna niż ta na lotniskach w dniu wylotu, za którą trzeba zapłacić aż 55 funtów (ok. 260 zł). Na stronie i aplikacji Ryanaira można zaś dokonać tego zupełnie za darmo (bez rezerwacji miejsca), jedyny warunek jest taki, że trzeba się odprawić wcześniej.
Czytaj także: Pasażerowie Ryanaira byli „więzieni” na schodach. Samolot odleciał bez nich
Jak pisali podróżni na Twitterze, awaria systemu Ryanaira spowodowała w sobotę rano wielki chaos między innymi na międzynarodowych lotniskach w Wielkiej Brytanii i Włoszech - Londyn-Stansted i Rzym-Ciampino, obsługujących tanie linie lotnicze. Osoby, które nie zdążyły odprawić się przez internet, tłoczyły się na hali w długich kolejkach, natomiast ci, którzy już się odprawili, nie mieli dostępu do swoich kart pokładowych w aplikacji mobilnej i nie mogli przejść przez bramki.