"PO-PiS działa" - pisze Kukiz, który tłumaczy następnie, że dwie największe na polskiej scenie politycznej partie "z pomocą swoich potężnych mediów nakręcają emocje, tworząc atmosferę igrzysk w temacie 'kto w tym wyścigu prezydenckim wygra'”.

"Czy długopis PiS czy marker PO" - dodaje. 

Kukiz stwierdza następnie, że wspomniane wyżej media "tylko na nich (Dudzie i Trzaskowskim - red.) skupiają swoją uwagę pacyfikując tym samym wszystkich pozostałych kandydatów". "Od Hołowni po Bosaka" (kandydatem obozu Kukiza na prezydenta jest Władysław Kosiniak-Kamysz, lider PSL.

"Oczywiste jest, że Platformiarze w tydzień te podpisy zbiorą. Sami. I ogłoszą to (poprzez zaprzyjaźnione media) jako swój wielki sukces, odbudowując tym pozycję sypiącej się dziś partii. Jest też oczywiste, że w przypadku II tury i starcia Duda-Trzaskowski wygra ten pierwszy, udowadniając tym samym (poprzez zaprzyjaźnione media) 'potęgę' PiS" - pisze Kukiz.

"Jedni i drudzy będą zadowoleni. PiS dalej będzie kręcił swoje lody a Platforma nie ulegnie rozpadowi" - podsumowuje lider Kukiz'15.