Encyklopedia prosto ze szkolnej ławki

Prawie 1800 biogramów napisali uczniowie z wielkopolskich szkół dla stworzonej przez siebie Cyfrowej Dziecięcej Encyklopedii Wielkopolan (CDEW). Dzieci same wybrały bohaterów publikacji.

Publikacja: 05.07.2015 18:58

Reprezentanci szkoły w Iwanowicach odbierają nagrodę za biogram Stanisławy Mikołajczyk, działaczki n

Reprezentanci szkoły w Iwanowicach odbierają nagrodę za biogram Stanisławy Mikołajczyk, działaczki na rzecz dzieci

Foto: materiały prasowe

Najczęściej opowiadały się za tymi, którzy byli im najbliżsi, znani po sąsiedzku. Dlatego w CDEW znaleźli się m.in. lokalni społecznicy, postacie z opowieści dziadków i rodziców, z życiorysami potwierdzonymi w miejscowych archiwach lub parafialnych księgach metrykalnych.

Jak podkreślają organizatorzy, były wśród nich „zarówno osoby żyjące dawno, jak i mieszkańcy, których mija się co dzień, chodząc do szkoły. Nie grał roli wiek, pochodzenie czy pozycja społeczna bohatera. I choć dzieliło ich wiele, połączyło jedno – według uczniów zasłużyli na to, aby świat się o nich dowiedział". Ważnym elementem było także wyposażenie szkół uczestniczących w projekcie w nowoczesny sprzęt informatyczny oraz zapewnienie dostępu do internetu wszystkim uczniom. W każdej szkole powstało laboratorium projektowe z laptopami i tabletami oraz szkolna serwerownia. Całe budynki objęto siecią bezprzewodową, zapewniającą dostęp do internetu, zasobów szkoły oraz zasobów serwerowni regionalnej. Szkoły otrzymały łącznie 1130 przenośnych komputerów.

W trwającym dwa lata projekcie „e-Szkoła Wielkopolska – Cyfrowa Dziecięca Encyklopedia Wielkopolan" uczestniczyło ponad 9 tys. dzieci ze szkół podstawowych 226 wielkopolskich gmin. Biogramy stworzyły swoistą „mapę Wielkopolan", powiązaną z ich miejscem urodzenia lub życia. Każdej z postaci poświęcono osobną stronę, a nawigację ułatwia wyszukiwarka treści oraz interaktywna mapa Wielkopolski, pozwalającą na wirtualne poruszanie się po terenie województwa i otwieranie wpisów autorstwa uczniów z poszczególnych gmin.

Prof. Waldemar Łazuga, mediewista z UAM i kierownik naukowy projektu, uważa, że pozostałe regiony kraju mogą Wielkopolsce tego dzieła tylko pozazdrościć. – Takiej encyklopedii nie mają inne województwa – podkreśla. – Nie ma drugiego takiego kompedium, w którym kryteria wyboru postaci do biogramów zależały wyłącznie od grupy kilkunastolatków.

W dodatku, jak się okazało, dzieci z Wielkopolski były bardzo dociekliwe, dokładne i bezkompromisowe w docieraniu do prawdy. Prof. Łazuga z satysfakcją przytacza fakt skorygowania przez uczniów z podstawówki z Chrzypska Wielkiego wpisu w „Polskim słowniku biograficznym". W biogramie księdza Romana Panewicza (1905–1940) – proboszcza z tej miejscowości – znalazła się wzmianka o jego matce Annie Widzgowskiej. Na podstawie dokumentów źródłowych (m.in. akt urodzenia) uczniowie zweryfikowali poprawną pisownię jej nazwiska. Poprawili tym samym błąd w słowniku biograficznym (podano tam nazwisko Widzgawska).

Profesor dodaje także, że pracująca pod jego kierownictwem Rada Naukowa oceniała „nie sam wybór bohatera, ale podejście uczniów do tworzenia biogramu: wielość źródeł, szczegółowość opisów, nowoczesną formę przedstawienia efektów pracy". Uczniowie uczestniczący w CDEW brali także udział w edukacyjnej grze internetowej. Pytania do niej tworzyli sami, bazując na informacjach z zakresu podstawy programowej, wiedzy o swych małych ojczyznach oraz bohaterach, których życiorysy w biogramach utrwalali. W końcu czerwca, podczas gali finałowej projektu, nagrodzono dziesięcioro najlepszych graczy oraz dziesięć wyróżnionych biogramów.

Liderem projektu „eSzkoła Wielkopolska – Cyfrowa Dziecięca Encyklopedia Wielkopolan" był Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli (ODN) w Poznaniu, a jego partnerami: Fundacja eSzkoła, firma szkoleniowa EuroConsult i Ogólnopolska Fundacja Edukacji Komputerowej.

Projekt kosztował ponad 24 mln zł i sfinansowany został głównie z funduszy unijnych. Zarówno Ewa Superczyńska, dyrektor ODN, jak i prof. Waldemar Łazuga widzą potrzebę jego kontynuacji. Jak mówią, podjęli już starania, by tak się stało, ale nie ma jeszcze źródeł finansowania.

Najczęściej opowiadały się za tymi, którzy byli im najbliżsi, znani po sąsiedzku. Dlatego w CDEW znaleźli się m.in. lokalni społecznicy, postacie z opowieści dziadków i rodziców, z życiorysami potwierdzonymi w miejscowych archiwach lub parafialnych księgach metrykalnych.

Jak podkreślają organizatorzy, były wśród nich „zarówno osoby żyjące dawno, jak i mieszkańcy, których mija się co dzień, chodząc do szkoły. Nie grał roli wiek, pochodzenie czy pozycja społeczna bohatera. I choć dzieliło ich wiele, połączyło jedno – według uczniów zasłużyli na to, aby świat się o nich dowiedział". Ważnym elementem było także wyposażenie szkół uczestniczących w projekcie w nowoczesny sprzęt informatyczny oraz zapewnienie dostępu do internetu wszystkim uczniom. W każdej szkole powstało laboratorium projektowe z laptopami i tabletami oraz szkolna serwerownia. Całe budynki objęto siecią bezprzewodową, zapewniającą dostęp do internetu, zasobów szkoły oraz zasobów serwerowni regionalnej. Szkoły otrzymały łącznie 1130 przenośnych komputerów.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?
śledztwo
Ofiar Pegasusa na razie nie ma. Prokuratura Krajowa dopiero ustala, czy i kto był inwigilowany
Kraj
Posłowie napiszą nową definicję drzewa. Wskazują na jeden brak w dotychczasowym znaczeniu
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Kraj
Zagramy z Walią w koszulkach z nieprawidłowym godłem. Orła wzięto z Wikipedii