Co dzieje się z rządową limuzyną, która 10 lutego zeszłego roku brała udział w wypadku w Oświęcimiu. W wyniku zdarzenia ranna została ówczesna premier Beata Szydło. Choć od wypadku niebawem minie dwa lata, pojazd wciąż nie wrócił do służby. Co się z nim dzieje?
- Samochód marki Audi A8 zabezpieczony został w toku postępowania przygotowawczego przez Prokuratura Okręgowego w Krakowie, a w sposób formalny przekazany został do dyspozycji Sądu Rejonowego w Oświęcimiu pismem Prokuratury Okręgowej z informacją, że jest przechowywany na parkingu policyjnym Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie - wyjaśnia w odpowiedzi na pytania posła Brejzy prezes Sądu Rejonowego w Oświęcimiu, Elżbieta Witkowska.
- Samochód jest przechowywany w sposób właściwy dla tego rodzaju pojazdów - dodaje prezes Witowska. Co to znaczy "właściwy"? Tego nie precyzuje.
SOP nie dał dyspozycji
Odpowiedzialna za pojazd Służba Ochrony Państwa z kolei nie wydała żadnych wytycznych jak zabezpieczyć - wart 2,5 miliona złotych - uszkodzony pojazd.
- Prawidłowe zabezpieczenie dowodów podczas toczącego się postępowania należy do Sądu. SOP nie przekazywała wskazówek dotyczących sposobu zabezpieczenia pojazdu - twierdzi pułkownik Robert Nowakowski. I dodaje, że oszacowanie ewentualnych kosztów remontu samochodu będzie możliwe do oszacowania dopiero po tym, jak pojazd zostanie zwrócony SOP.