Jaroszewicz: Chcę wyjaśnienia śmierci ojca

- Śmierć mojego ojca nie mogła być z innych przyczyn, niż polityczne – mówił w programie #RZECZoPOLITYCE Andrzej Jaroszewicz syn premiera PRL Piotra Jaroszewicza i były kierowca rajdowy.

Aktualizacja: 19.05.2016 10:13 Publikacja: 19.05.2016 10:10

Andrzej Jaroszewicz

Andrzej Jaroszewicz

Foto: rp.pl

Współautor książki „Czerwony książę” powiedział, ze wbrew temu jakie panowały opinie, to jego życie nie było jak z bajki w żadnym momencie.

 

- To był czas intensywnej pracy w sporcie samochodowym. Nie zaprzeczam, że wykorzystywałem stanowisko ojca do rozwoju tego sportu. W innych dziedzinach się nie dawało – mówił Jaroszewicz. - To był czas wzmożonych przeżyć: rajdów, kobiet, klubów, wypadków. Absolutnie byłem rockandrollowcem.

Gość red. Jacka Nizinkiewicza nie zaprzeczał, że imponowało mu życie jakie wiódł. - Byłem synem premiera, siedziałem na tronie syna premiera. Gdy wchodziłem do gabinetu, ministrowie wstawali, witali się ze mną, można było porozmawiać.

Bagatelizował swoje głośne romanse, jak ten z piosenkarką Marylą Rodowicz, twierdząc, że gdyby oboje nie byli znani to nikogo by to nie interesowało. - Gdyby zwykły Kowalski poznał jakąś kobietę to nikt by nie zwrócił na to uwagi. Ja nie byłem Kowalski, a Maryla Rodowicz nie była Kowalską.

Jaroszewicz mówił, że bardzo mu zależy na wyjaśnieniu szczegółów śmierci jego ojca i odnalezienia winnych. Były premier Piotr Jaroszewicz został zamordowany wraz z żoną Alicją Solską w domu, a sprawców, ani motywów zbrodni nie wykryto.

- Korzystając z tego, że mam różne wystąpienia w związku z moją książką, to zwracam się do państwa, do obywateli, dziennikarzy, o pomoc. Zbliża się czas przedawnienia tej zbrodni, a ja chciałbym żeby to zostało wyjaśnione. Nie wiem po co mi to, ale bym chciał – mówił syn byłego premiera PRL.

- Nie wiem czy minister Zbigniew Ziobro jest wystarczająco mocny żeby to wyjaśnić. Może razem z Antonim Macierewiczem – zastanawiał się gość programu. - To nie mogły być inne powody niż polityczne. Tak jak jest nadzieja na życie, na lepsze zdrowie, tak ja mam nadzieję, że dojdę do celu, którym jest wiedza.

Współautor książki „Czerwony książę” powiedział, ze wbrew temu jakie panowały opinie, to jego życie nie było jak z bajki w żadnym momencie.

- To był czas intensywnej pracy w sporcie samochodowym. Nie zaprzeczam, że wykorzystywałem stanowisko ojca do rozwoju tego sportu. W innych dziedzinach się nie dawało – mówił Jaroszewicz. - To był czas wzmożonych przeżyć: rajdów, kobiet, klubów, wypadków. Absolutnie byłem rockandrollowcem.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?
śledztwo
Ofiar Pegasusa na razie nie ma. Prokuratura Krajowa dopiero ustala, czy i kto był inwigilowany
Kraj
Posłowie napiszą nową definicję drzewa. Wskazują na jeden brak w dotychczasowym znaczeniu
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Kraj
Zagramy z Walią w koszulkach z nieprawidłowym godłem. Orła wzięto z Wikipedii