Wiceminister uważa, że najprawdopodobniej za kilka tygodni ponownie dojdzie do wzrostu liczby zakażeń. Chyba że, jak mówił, Polacy znów masowo zaczną się szczepić i uprzedzą czwartą falę epidemii.
Władza przyznała, że entuzjazm Polaków do szczepień znacznie opadł, już kilkadziesiąt tysięcy ludzi nie zgłosiło się na drugi zastrzyk. Coraz więcej punktów szczepień zamyka się z powodu braku chętnych.
Kraska ostrzegł, że wariant Delta, który w połowie czerwca stanowił 8 proc. wszystkich potwierdzanych zakażeń, obecnie odpowiada już za 47 proc. A w związku z wakacjami, przemieszczaniem się dużych grup ludzi, ten bardziej zakaźny wariant będzie się tym łatwiej rozprzestrzeniał.
- I to niestety najbardziej wśród młodych ludzi, którzy się nie szczepią - dodał Kraska.
Do tej chwili, łącznie z diem dzisiejszym, w Polsce potwierdzono 185 przypadków Delty.