- To dramatyczna fala, która napływa do SOR-u - mówiła.
Jednocześnie dr Szadryn zwróciła uwagę, że rośnie liczba pacjentów, którzy mają dodatni wynik testu na COVID-19, ale nie mają objawów oddechowych (mimo, że mają już zajęte płuca) a objawy brzuszne - np. biegunki.
- Zaczynamy przerabiać COVID w innych postaciach. Zwiększa się liczba pacjentów, którzy nie mają objawów oddechowych, ale są już dodatni - mówiła.
Lekarka podkreślała, że SOR-y, na które trafia coraz więcej chorych na COVID-19, ale również np. osoby z udarem czy po wypadkach, "pękają w szwach".