Przymusowi szczepienia przeciw COVID-19 sprzeciwia się również prezydent Jair Bolsonaro. Z kolei za jakąś formą przymusu opowiada się większość ekspertów ds. ochrony zdrowia w Brazylii, gdzie wykryto 5 545 705 zakażeń koronawirusem a 160 074 osoby chore na COVID-19 zmarły.

Na przedmieściach Sao Paulo zebrali się protestujący domagający się dymisji gubernatora stanu, Joao Dorii, który oświadczył, że mieszkańcy stanu będą musieli zaszczepić się na COVID-19.

Przeciwnicy obowiązkowych szczepień protestowali też na plaży Copacabana w Rio de Janeiro.

Kwestia szczepień na COVID-19 stała się jednym z najważniejszych tematów przed wyborami lokalnymi w Brazylii, do których dojdzie w listopadzie.

W Brazylii prawdopodobnie dopuszczona do użytku zostanie szczepionka opracowywana przez chiński koncern farmaceutyczny, Sinovac.