Na Wyspach dziesięć osób zakaża koronawirusem do piętnastu kolejnych

Według ekspertów z SAGE (Scientific Advisory Group for Emergencies), współczynnik R w Wielkiej Brytanii mieści się w zakresie 1,2 - 1,5, tak jak dwa tygodnie temu. Przed tygodniem R wynosiło 1,3 - 1,6.

Oznacza to, że przeciętnie od 12 do 15 osób zakaża się SARS-CoV-2 od dziesięciu osób zakażonych.

By epidemia wygasła, współczynnik reprodukcji wirusa musi spaść poniżej 1 i utrzymać się na tym poziomie.

Zdaniem SAGE, obecnie epidemia koronawirusa rozwija się we wszystkich regionach Wielkiej Brytanii. Doradcy rządu przewidują wykładniczy wzrost liczby nowych przypadków SARS-CoV-2.

Jak donoszą brytyjskie media, rząd Borisa Johnsona rozważa wprowadzenie w Anglii nowych obostrzeń i podzielenie kraju na trzy strefy. W regionach objętych największymi restrykcjami nie mogłyby działać restauracje, puby i kawiarnie. Członkowie różnych gospodarstw domowych nie mogliby odwiedzać się w domach.

W czwartek testy potwierdziły obecność SARS-CoV-2 u kolejnych 17 540 mieszkańców Wielkiej Brytanii, a 77 osób zakażonych zmarło.

Koronawirus SARS-CoV-2, znany wcześniej jako 2019-nCoV po raz pierwszy pojawił się w Wuhan prawdopodobnie w połowie listopada 2019 roku.

Pierwszym dużym ogniskiem epidemii koronawirusa był targ z owocami morza w Wuhan, który władze zamknęły 1 stycznia w związku z rozpowszechnianiem się choroby.

Na początku stycznia władze Chin oficjalnie przyznały, że zachorowania w Chinach powoduje nowy wirus z rodziny koronawirusów - wirusów odzwierzęcych (inne znane wirusy z tej rodziny to m.in. SARS i MERS).

Istnieje hipoteza, że wirus przeniósł się ze zwierząt na człowieka w wyniku jedzenia mięsa dzikich zwierząt: nietoperzy, węży lub łuskowców.

Objawy COVID-19, choroby wywoływanej przez koronawirus to gorączka, kaszel, ból mięśni, osłabienie. W ponad 80 proc. przypadków przebieg choroby jest łagodny i przypomina przebieg grypy. WHO szacuje śmiertelność nowego koronawirusa na poziomie ok. 3,4 proc. (w przypadku grypy - 0,1 proc.).