Dochodzenie w sprawie publikowanych raportów zlecił sekretarz ds. zdrowia Matt Hancock po tym, ja urzędnicy przeszacowywali liczbę ofiar.
"The Telegraph" informuje, że brytyjskie władze mogą przejść na system informowania o tygodniowej liczbie zgonów.
W ubiegłym miesiącu władze wstrzymały publikowanie o dziennej liczbie ofiar epidemii. Decyzję podjęto, gdy naukowcy stwierdzili, że w raportach mogą być uwzględniane osoby, które zmarły z innych przyczyn niż koronawirus.
Zdaniem badaczy, przyjęty przez służbę zdrowia system zakładał, że w statystykach uwzględniano wszystkie osoby, które uzyskały dodatni wynik testu, nawet "jeśli zginęli w wyniku ataku serca lub zostali przejechani przez autobus".
Inaczej do sprawy podeszły służby medyczne w Szkocji. Przyjęto tam granicę 28 dni po wykonaniu testu. Po tym czasie śmierć nie jest liczona jako wynik zakażenia koronawirusem.